czujnik temperatury w samochodzie

witam mam pytanko, ale muszę troche opisać na początek, pytanie jest na końcu.

W samochodzie mam czujnik temperatury wody - zwykły termistor, o standardowej charakterystyce (używa takiego wiele aut różnych firm). Oczywiście mój się zepsuł i wymieniłem na dostępny w sklepie model- zamiennik. Okazało się, że zamiennik dobrze działa, tylko nie wytrzymuje prądu pomiarowego... nie byłby to wielki problrm - kupić inny czujnik i będzie ok, ale niestety oryginały są właściwie niedostępne, a zamienniki mają parametry nie do końca zgodne. W samochodzie do czujnika idzie kabelek z napięciem 12v , czujnik jest ntc i przy temp. 100 stopni ma ze 150 omów, przy 25 stopniach

2,5komów. Układ działa tak, jakby do czujnika podpięty był rezystor podciągający do 12v o wartości 100-200omow, a czujnik ma kabel sygnałowy 'dociągać' do masy przy wzroście temperatury. Sam wskaźnik jest zapewne jakimś rodzajem mostka, gdzie czujnik jest wpięty w jedną z gałęzi i wszystko podpięte pod 12v. Zmierzyłem prąd pomiaru, wychodzi na zimno kilkanaście mA, po podgrzaniu kilkadziesiąt, co niestety powoduje podgrzewanie się samego czujnika w środku i oczywiście błędne wskazania, a w końcu włączenie się kontrolki błędu kontrolek :)

Tak więc mam pytanie, czy nie dało by się zrobić układu, który symulował by ten czujnik (opornik) biorąc na siebie większy prąd ? myślałem o wtórniku napięcia na wzmacniaczu operacyjnym, ale czy taki układ poradzi sobie z napięciem pochodzącym z układu? , a może zwykły wtórnik emiterowy by sobie poradził?

Poza tym pozostaje problem pomiaru właściwego - jeśli teraz nie mogę podać dużego prądu, to w układzie też nie da rady, więc musiał bym zastosować dodatkowy wzmacniacz.

Może ktoś coś takiego robił albo ma jakieś przemyślenia.

pozdrawiam Krzysiek

Reply to
krzysieksx
Loading thread data ...

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.