Problemik jest taki. Chińczycy w ramach oszczędności do urządzenia nie przysyłają zasilaczy. Urządzenie zawiera silnik prądu stałego na 12V i do tego urządzenia wcześniej dawali zasilacz wtyczkowy impulsowy 12V 2,5A. Próbny zasilacz o identycznych parametrach niestety chyba ma za mały 'zapas mocy' potrzebny do rozruchu silnika. W urządzeniu siedzi jeszcze elektronika sterująca, która czasem głupieje nawet jak już ruszy z zasilacza. Z transformatorowego zasilacza działa świetnie. Nie zrobiono miękkiego startu tego silnika, zdaje się jest załączany przekaźnikiem. Nie miałem jeszcze okazji, aby zrobić pomiary przy rozruchu, poza tym firma chciałaby już kupić coś co działa, nie próbować kolejnych zasilaczy. Być może, że 3 lub 3,5A by wystarczyło, a może nie. Ingerencja w bebechy urządzenia lub zasilacza nie jest dopuszczalna. Urządzenie ma spełniać normy medyczne.
Mam do grupowiczów pytanie - czy do takich zasilaczyków producent może określać jeszcze dodatkowe jego parametry jak właśnie możliwość chwilowego przeciążenia, aby zachował się przez chwilę jak źródło prądu bez znacznego ograniczania prądu (szybkiego wyłączenia napięcia)?
Michał