Arduino - bootloader

W dniu 2018-03-31 o 11:27, Michal M. Lechanski pisze:

Nie wziąłeś pod uwagę awarii płytki.

Uwzględniałem to w "geografii". :-) Ale dziękuję za przypomnienie - nie napisałem że płytka działa z ostatnio wgranym programem, nie ma tylko możliwości aby wgrać nowy.

A da się wymienić MCU? DIL z podstawką - czy jakieś QF-coś?

Może po prostu padła pamięć FLASH w ATmega328.

Mi kiedyś padł pendrive - był "prawie dobry" - tyle że gubił dane.

Może dla kogoś z większym dowiadczeniem to nie byłoby zbyt trudne zadanie. Mnie w każdym razie przerasta... Wszystko polutowane, nogów jak mrówków, żadnych podstawek.

W sumie to nie o samą płytkę chodzi - kosztuje grosze - tylko o to, że mam już tylko jedną i jak ta mi padnie, to zabawę będę musiał przerwać do czasu aż listonosz przyniesie następna. A teraz akurat mam parę dni wolnego i chciałbym się pobawić.

Tak więc chciałbym wiedzieć czy to moja wina, że mojemu Arduino się w rozumku coś poprzestawiało.

Dnia Sat, 31 Mar 2018 14:08:04 +0100, Michal M. Lechanski napisał(a):

A spróbuj najpierw podłączyć arduino do komputera, a potem załączyć kompilator? Mnie czasami pomaga.

Dobrze byłoby sprawdzić, czy przypadkiem coś się nie poprzestawiało w IDE - np. rodzaj programatora, cokolwiek. Może udało ci się nadpisać bootloadera (naprawa jest trywialna), a może itd.

Parę dni temu przez pół godziny próbowałem dojść dlaczego pewien szwajcarski wynalazek nie łączy się jak trzeba z appką na smartfonie... No ale jak miał się łączyć, jak appka była zupełnie inna, tyle że ikonki podobne...

W dniu 31/03/2018 o 21:38, slawek pisze:

dziesiątki razy sprawdzane, wszystko jak być powinno. Dodatkowo sprawdziłem z drugą identyczną płytką i wszystko działa jak powinno.

To właśnie chciałem wiedzieć - jak mogłem nadpisać bootloader w normalnym trybie używania. Jeśli mówisz o naprawie w ten sposób:

W innych miejscach opisano podobną operację był jednak potrzebny kwarc, i dwa kondensatory. Niestety kwarcu nie mam w domu.

Znasz inne sposoby wgrania bootloadera? Z góry dziękuję.

hej Olej ten bootloader, zainwestuj w programator isp i laduj go jak trzeba. Bootloader jest dobry jak potrzebujesz ota lub inny sposob ladowania nowego wsadu,przy domowych projektach sie nie sprawdza.

Częściowo tak, są wrażliwe na elektrostatykę, sam już też tak uwaliłem mimo że uważałem, poza tym potrafi się tak przyblokować, co prawda ja tak miałem z xmegą ale tutaj może być podobnie, daj jej dzień odpoczynku i spróbuj zaprogramować.

W dniu 12/04/2018 o 07:49, miumiu pisze:

Za wszystkie odpowiedzi dziękuję bardzo.

Przebolałem płytkę, a inwestować w jakieś dodatkowe urządzenia raczej nie będę, ja jestem nawet nie niedzielny elektronik, tyle ze lubię się czasem pobawić. A cała idea stojąca za Arduino bardzo mi się podoba.

Spytałem o ten bootloader na wypadek że problem był między krzesłem a klawiaturą i żeby w przyszłości takie błędy wyeliminować. Przypuszczam że ten programator to kosztowałby nieco więcej niż nowe UNO lub Nano z Chin...:-)

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.