zmiana fazy

Witam,

czytam troche "Sztuke Elektroniki". Ksiazka powiedzialbym bardziej popularyzatorska, jednak daje pewne spojrzenie na podstawy elektroniki. Mam pewien problem ze zrozumieniem pewnego schematu wydaje sie prosty, jednakze dziala zupelnie inaczej niz ja przypuszczalbym. Schemat zamiescilem w zalaczniku. Idzie o to ze na wejscie tego ukladu podaje sie dwa symetryszne napiecia sinusoidalne. To jest napiecie u1 jest napieciem sinusoidalnym przesunietym w fazie o 180 stopni do napiecia u2. I teraz autorzy tejze ksiazki mowia ze podajac takie symetryczne napiecia na wyjsciu otrzymujemy napiecie sinusoidalne ktorego faze mozemy zmieniac zmieniajac ustawienie potencjometru. No wiec ja sie pytam dlaczego? Otoz mozna moim zdaniem napisac rownanie takie:

I =( u1 + u2 ) / ( R + X )

gdzie X to reaktancja kondensatora. Oczywiscie wszystkie zmienne tutaj to liczby zespolone. No ale poniewaz u1 + u2 to 0, wiec nie plynie zaden prad. Dla mnie koniec rozwazan. Oni sadza inaczej. Dziwne dla mnie to jest.

Wiktor

Reply to
opexoc
Loading thread data ...

Nie w zalaczniku a tutaj:

formatting link

Reply to
opexoc

u1 + u2 = 0 u1 = -u2

napiecie _pomiedzy_ oncami to u1 - u2 = 2*u1

Reply to
Ecto

u1-u2

>
Reply to
nuclear2001

ah... no pewnie. Dzieki bardzo.

Reply to
opexoc

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.