Zdecydowanie nie polecam. Poczytaj jaka jest rola kondensatora pracy, i jakie powinien mieć cechy. I poszukaj identycznej "puszki redbula". Jak nie masz lokalnie, to w sklepach wysyłkowych AGD, albo na alledrogo
Zdecydowanie nie polecam. Poczytaj jaka jest rola kondensatora pracy, i jakie powinien mieć cechy. I poszukaj identycznej "puszki redbula". Jak nie masz lokalnie, to w sklepach wysyłkowych AGD, albo na alledrogo
bujnos@smutec pisze:
Swego czasu zastępowałem to pęczkiem kilku kondensatorów *rozruchowych* mniejszej pojemności, co mi się nawinęły w sklepie z częściami AGD.
Przy silniku indukcyjnym ? Chyba podobne. A te zastepcze na 16uF wcale nie beda male..
J.
Obawiam się, znaczy czuję w kościach, że kolega bujnos zapewne chciałby wsadzić jakiegoś elektrolita wyciągniętego z "kompakto-świetlówek". I to mu odradzić chyba możemy?
wsadziłem byłem, sprawdziłem dwie opcje z elektrolitami - jedna z diodami blokującymi ładowanie przeciwne do polaryzacji, druga bez, w drugim przypadku działało lepiej, tyle że niezadowalająco długo. łazienkę wywietrzyłem. pozostaje poczekać parę dni na przesyłkę :-/
Toteż miałem na myśli. ;) Ale najlepsze są właśnie doświadczenia wykonane własnoręcznie. Będzie się je długo, a dobitnie pamiętać.
Czy oprócz wrażeń organoleptycznych, był również stosowny efekt audiowizualny?
Jakos tak sie zlozylo ze lokalne sklepy z czesciami AGD maja wywczas albo je pozamykano wiec kombinuje nad tymczasowym zastapieniem walnietego kondensatora MIFLEX MKSP-2 16u/350V wielkosci puszki redbula jakimis spod reki, np z kompakto-swietlówek, chocby wymagalo to jakichs modyfikacji, wszak i tak do garniecia w kwadrans versus obdzwanianie PF + parugodzinna wyprawa w teren. Tylko pytanie: miflex ma na obudowie jakies zagadkowe parametry: S1 350V 50Hz Sp 500V 50Hz Nie wiem co to jest - napiecia przebic z jakims offsetem?
w zasadzie tylko wizualny - para z elektrolitów jest prawie bezzapachowa :)
To jakies dziwne elektrolity :-)
A ja wlasnie popadlem w podobny problem - maszyna do szycia zadymila. I wychodzi mi na to ze zadymil kondensator. 0.022uF/250V. Jakis spuchniety, jego okolica jakas tlusta, smierdzi straszliwie - czyzby to byl slawetny "kondensator zawierajacy PCB"?
I co by tu wsadzic w zamian ..
J.
Dnia Mon, 03 Aug 2009 21:36:30 +0200, J.F. napisał(a):
Kondensatory to jest pikuś pzy zalewach. W pewnym urządzeniu, które dostało 380V zamiast 230V, padła przetwornica impulsowa bodajże firmy Elplast - takie nieduże, czarne, zalane pudełko. Smród taki, że powoduje prawie reakcję wymiotną...
bujnos pisze:
a silnik pewnie tymi eksperymentami też można zjarać, jak capacit na zwarcie pójdzie Pozdra
AS
Myślałem że może przynajmniej Ci zagwizdał jak lokomotywa, albo łupnął jak korek od szampana...
A jaka to maszyna? I gdzie ten kondensator?
Czyżby przwciwzakłóceniowy w "stopce"?
Może z racji wieku już wyzionął ducha. Ja miałem podobnie, kiedy podłączyłem dawno nieużywaną "stopkę", tak gdzieś z 1969 roku. Łucznik. Najpierw zaczęła mruczeć cicho jak kot, potem skwierczeć, potem śmierdzieć. A potem ją odłączyłem, kondensator wymontowałem, wsadziłem filtr PZ "odkurzaczowy". Działa.
Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...
to jest sławetny kondensator przeciwzakłóceniowy Miflex-u :) W starszym sprzęcie bardzo lubią padać.
to samo. Podejrzewam, że bez problemu kupisz a będziesz miał mechanicznie zgodne.
e.
nie sądzę, nie były to pierwsze zagotowane przeze mnie kondensatory, zreszta te zdetonowane z efektami pachniały podobnie, jakoś tak słonawo - lekko, miałem wrażenie że w znacznej mierze poza moim spektrum postrzegania zapachów btw "polecam" przeładowanie pakietu li-po, mystery-cośtam w okoliocy 250% pojemności dał zapach bardzo przyjemny, choć podejrzewam że bardzo niezdrowy bo to jednak lit, ja się jakoś odczuwalnie nie zatrułem ale może tego się nie odczuwa :)
ja bym proponował to samo, ale... :)
bujnos napisał:
Lit w ilościach niedużych w odczuwalny sposób dobrze robi na ogólny nastrój. W tym celu dodawany był do napoju "7 up". Zresztą ta siódemka pochodzi właśnie od masy atomowej litu. Ale pzyjmowany regularnie i w większych ilościach robi już niedobrze. Dlatego od pół wieku dodawany nie jest.
oj tak, i scalaki. epoksyd pod tym względem rządzi. plus gęsty, czarny, tłusty kopeć który siada wokół. ale ma to zalety - sygnalizuje wystapienie errora, wskazuje w którym module wystąpił i jak otworzysz obudowę pokazuje nawet, w której linii
tego nie wiem, ale sądzę że spalenie 5kg kilkusetwatowego silnika musialoby trwac dluuuużej niz C wielkości kciuka, plus bezpieczniki bo z ich ulepszania raczej wyrosłem :)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.