Witam,
Mam mały routerko-serwerek na VIA EPIA. Chcę zrobić do niego zasilacz bezprzerwowy. Płytka bierze max 20W, czekają mnie jeszcze dokładne pomiary prądów, do tego 1 twardziel i ew. napęd optyczny. Mam pewną koncepcję i chciałbym ją przedstawić Wam do oceny.
Głównym kryterium jest sprawność, mniej istotnym złożoność i trudność wykonania. Zaniki napięcia są bardzo sporadyczne.
Najpierw chcę dać zwykłe trafko sieciowe 24V czy coś koło tego, wyprostować, wygładzić. Stąd spokojnie ładować i podtrzymywać za pośrednictwem odpowiedniego układu po naładowaniu 2 szeregowo połączone aku żelowe służące za backup. Wystarczyły by mi akumulatory 500mAh albo i mniej, byle podtrzymać ten komputerek przez parę minut.
Stąd również brać napięcie do impulsowych regulatorów step-down wytwarzających niezbędne 12, 5, standby 5V i 3.3V. Ujemnych nie potrzebuję bo nie korzystam z COM a płyta bez nich chodzi.
W momencie zaniku napięcia w sieci regulatory mają brać prąd z akumulatorów chronionych przed całkowitym rozładowaniem. Regulatory step-down oczywiście zrobię takie aby pracowały dobrze i dla napięcia z prostownika i dla 24V z aku.
W odpowiednim momencie ma być wystawiony do komputera sygnał powodujący zamknięcie systemu.
Wybrałem 24V bo jest to więcej niż 12 (zatem można dać prosty regulator step-down) da się również wykorzystać tanie akumulatory ołowiowe. Czy ze względu na sprawność warto zastosować inne to pośrednie napięcie bądź inne regulatory?
TP.