Witam Właśnie stwierdziłem "spuchnięcie" pięciu elektrolitów 2200u/6,3V (płyta Soltek 75DRV5), zlokalizowanych na płycie wokół procesora. Dwa z nich nawet wyciekły, bo na górnych, uwypuklonych "denkach" widać raczej typowy "osad". Komputer na razie pracuje normalnie, boję się natomiast, że śmierć nadejdzie znienacka. Czy wymiana tego we własnym zakresie wchodzi w rachubę, czy raczej oddać PC do serwisu. Jakieś nieprzewidziane kłopoty? Tricki? BTW - lutować "analogowe" potrafię.
- posted
18 years ago