"Wash PCB in ultrasonic bath" - co to takiego

Mon, 10 Aug 2009 11:39:39 +0200 games snipped-for-privacy@games.home.pl> napisał:

Bo? Ciekawe że przeznaczony do mycia elektroniki płyn Safewash jest na bazie wody. Wiele płytek już zmontowałem i umyłem opisaną wyżej metodą i jakoś wszystkie działają. Kolega który składa elektronikę w bardziej masowych ilościach myje tak samo i też wszystko działa. Nie popadajmy w paranoję. Scalakom, rezystorom kondensatorom itp. woda nie robi absolutnie nic. Niektóre elementy (np. buzzery) mają otwory zaklejone nalepką którą zdejmuje się po myciu. Ostrożność należy tylko zachować przy komponentach takich jak np. przekaźniki (muszą być przystosowane do mycia) i przyciski membranowe

- ja wlutowuję po myciu.

Reply to
__Maciek
Loading thread data ...

A cóż to za woda, która w kontakcie ze skórą jest niezdrowa?

Reply to
DJ

A dejonizowana wcale nie musi być czystsza od destylowanej. Tyle że jest tańsza...

Reply to
DJ

Bo na samym początku dyskusji przewinęło się zdanie o elektronice sprzed lat 20, a może i więcej. Dasz głowę że elementy z tamtych lat przeżyją mycie z ultradźwiękami? Ja bym osobiście się lekko bał wsadzać w myjkę, z jakimkolwiek środkiem. Czy wodnym czy niewodnym. Jeśli płyta działa - przedmuchać sprężonym powietrzem, ewentualnie umyć styki, zlącza, to co ma mieć kontakt elektryczny. Chyba że to ma iść do muzeum w gablotę dla oglądania, i nie musi w ogóle działać. To wtedy nawet można wypolerować i psiknąć nabłyszczaczem do kwiatów ;)

Reply to
DJ

DJ schrieb:

H20, ale bez dodatków. znaczy zdemineralizowana, zdejonizowana do oporu. Ale dłuższy kontakt ze skórą może doprowadzić do jej uszkodzenia (wypłukiwanie minerałów). Podobnoż skóra złazi jak po oparzeniach.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

A do jakiego oporu? ;) Tak z ciekawości zapytam o przewodnictwo...

No ale bez przesady... Już gorsze jest wszystko inne w kontakcie ze skórą. W końcu skóra ma naturalną ochronę lipidową. Myślę że te rękawiczki to ze względu na troskę o proces produkcyjny, nie o ręce pracownika.

Jak posiedzisz godzinę w wannie, to skóra też nie jest w eleganckiej kondycji...

Reply to
DJ

DJ schrieb:

rzędu 5mikroS/m. 4 rzędy wielkości poniżej przeciętnej kranówy.

Podobnoż superczysta woda przenika przez ochronę lipidową (ta w wannie w końcu też to robi, tylko dłużej to trwa) i naskórek dość szybko diabli biorą. Znaczy skropienie skóry to nie groźne, ale dłuższe (kilkadziesiąt sekund) w zanurzeniu tak. Na oczy i inne błony śluzowe też specjalnie pozytywnie nie wpływa. W każdym razie znajomy pracujący przy reaktorze atomowym (tam też czystą wodę używają, coby się jakieś izotopy nie porobiły) opowiadał, że miał całą czerwoną łapę, jak mu się woda wylała (nie, promieniowania nie załapał ;-)).

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Zawsze przenika, czysta czy brudna. Kierunek zgodnie z stężeniami po obu stronach.

Najbardziej groźne to jest zanurzenie łapek w taki proces produkcyjny. W końcu to co z rąk (tłuszcze, NaCl, KCl) zejdzie i poleci do tej super oczyszconej wody. Biorą oczyszczaną wodę, technologię za wiele k$, a potem pracownik ma w tym maczać łapy? Profanum. To tak jakbyś nasikał do basenu ;)))

Już nie przesadzaj tak z tymi legendami... Bo jeszcze ekolodzy to poczytają, i gotowi zrobić nam kwoty na emisje H2O do środowiska. Im czystszą wyemitujesz tym wyższa stawka za emisję ;)

Oj, a jednak może załapał ;)

Reply to
DJ

Mowa o prawdziwej dejonizowanej, nie demineralizowanej :-)

J.

Reply to
J.F.

18 Mohm m.

Inna woda jest brudna :-)

J.

Reply to
J.F.

E tam... wystarczy że ma kontakt z atmosferą. I już jest brudna.

Reply to
DJ

Użytkownik franc napisał:

Myślę że do całych płyt to za trochę kasy - łatwo i tanio to można kupić płuczkę ultradźwiękową (bo o myciu płyty w takiej płuczce piszemy) o wielkości wanienki rzędu 100x200mm. Trochę mało do większych płyt PCB - tu trzeba wanny tok powiedzmy 500x500mm a to już trochę większy koszt. Dla jednorazowej zabawy odpada.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Użytkownik games napisał:

Wszystko zależy jaka płyta, jaka woda i kto używa. Pierwsze płukanie automatycznej skrzynki antenowej utopionej w krowim łajnie robiłem zanurzeniowo w jeziorze. Potem, już w domu po rozkręceniu kąpiel wszystkiego w dużej ilości wody destylowanej (nie dysponuję co prawda płuczką ultradźwiękową ale zestaw pędzelków i strzykawka z cienką igłą też działają, tylko trochę mozolniej mycie idzie), na koniec mycie alkoholem - i sprzęt działa do dziś... Tyle że ja z zawodu jestem technologiem elektronowym i dobór właściwych środków myjących do konkretnych elementów to dla mnie rutyna.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Użytkownik Waldemar Krzok napisał:

Ale to chyba kapać się w tym trzeba. W zastosowaniach laboratoryjnych (produkcja małoseryjna półprzewodników) jakoś nikt sobie tym, jak pamiętam, głowy nie zawraca - w każdym razie ja wsadzałem w dejonizatkę

18 MOhm*cm łapy bez problemu i nic się nie działo.
Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

A co więcej, technologiem z długoletnim doświadczeniem. Na studiach o takich konkretnych zanieczyszczeniach mówią niewiele.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dariusz K. Ładziak pisze:

Przed zakupem poszukałbym kogoś kto ma taką wanienkę i zrobił próbę - nie wiem co siedzi na tych płytach ale plastik w obudowach starych scalaków TTL potrafił zrekrystalizować (?) i robił sie bardzo kruchy - przy próbie wylutowania układy rozpadały sie na kawałki. Jak się to ma do ultradźwięków - ciężko powiedzieć. (Zjawisko zaobserwowane na elementach z komputera "Odra" - albo czegoś podobnego, w każdym razie miał pamięć ferrytową :) ) Pozdrawiam GRG

Reply to
grg12

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

No fakt, ani krowiego łajna ani uwędzonego komputera na studiach nie omawiali - takoż magnetofonu kasetowego napełnionego na plaży kompotem...

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Teraz moda na studia interdyscyplinarne, kto wie, czego młodych tam uczą.

Reply to
Jarosław Sokołowski

A jak wyglada mycie starej plyty 96% spirytusem? Jaki te 96% oraz te 4% "nie spirytusu" ma duzy wplyw na sciezki/podzespoly?

Reply to
franc

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.