Witam wszystkich!
Powoli kompletuję części potrzebne do budowy subwoofera. Mam już głośnik - GDN-22-120-4-SS, STX. Płyty na obudowę leżą w piwnicy. Teraz zabrałem się za drugi najdroższy element - transfomator do wzmacniacza. Wygrzebałem z rupieciarni dwa toroidy od halogenów, jeden
1x12V/100W, drugi 2x12V/100W. Myślę, że ten drugi będzie idealny, a nawet wystarczy do zasilenia jeszcze satelitów. Jedyna jego wada to to że jest wielki i ciężki jak jasna cholera :PTeraz zasadnicze pytanie: jakie napięcie uważać za "zasilające" dla wzmacniacza? Skuteczne na wyjściu transformatra to ok 2x12V, ale po wyprostowaniu i przefiltrowaniu mamy 1,4*12 = 17V czyli 2x17V. I jeszcze jedno pytanie: jak duże kondensatory filtrujące wsadzić?