Witam! Męcząc się z termotransferem gazetowym, przeczytałem na elektrodzie o robieniu termotransferu na folii do drukarek laserowych(pomyłkowo kupiłem na allegro folię do plujek) i spróbowałem na tej plujkowej, efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Użyłem folii IBM dokładnie takiej:
formatting link
Płytkę przeszlifowałem papierem ściernym 1200. Metoda żelazkowa (żelazko ustawione w połowie miedzy 2 a 3 kropkami, dociskanie rekawicami kuchennymi). Pierwszy raz był nieudany odklejałem folię na ciepło. Drugi też nie bardzo ponieważ słabo się przyłożyłem do "prasowania" nie wszędzie dobrze folię docisnąłem. Za trzecim razem płytkę przetarłem zmywaczem do paznokci na acetonie, porządnie docisnąłem i tyle zostało tonera na folii:
formatting link
Po prasowaniu wrzuciłem gorącą płytkę do wody z mydlinami po myciu rąk. Folia odeszła bez problemu po 10 sekundach trzymania w wodzie, żadnego p@! $%&a się ze zdrapywaniem papieru itp. Płytka podczas wytrawiania(dla lubiących bąbelki):
formatting link
Płytka po wytrawieniu:
formatting link
Jak dla mnie bomba używam HP LJ4Plus i dupnego tonera i dało radę. Toner jest tak kiepski że musiałem dwa razy drukować ten sam wzór na tej samej folii. Na gazetach menstruacyjnych ten patent mi nie wychodził były przesunięcia. Nie trzeba suszyć papieru. Jak dla mnie bajka.
Robię właśnie wydruki testowe na papierze, by sprawdzić czy folia nie zrobiła krzywdy drukarce. Wygląda na to że nie :)
Pozdrawiam Bo(o)t manager