Syreny w miastach

Silnik trójfazowy asynchroniczny kręci "wentylatorem" odśrodkowym, który przetłacza powietrze przez coś, co pod wpływem przepływu powietrza wydaje dźwięk.

W Kielcach jak widziałem każda syrena ma zdalne sterowanie radiowe, zapewne z centrum zarządzania kryzysowego. Kiedyś, jak jeszcze byłem w szkole średniej, usiłowałem zhakować tą skrzyneczkę ze zdalnym sterowaniem, ale nigdy nie było wystarczająco mało osób na korytarzu :(

To "cos" to jest obracajaca tarcza lub beben z otworkami, ktora wspolpracuje z podobnym nieruchomym zestawem otworkow - przerywajac [czesto] bieg powietrza. Bardzo efektywny sposob generowania dzwiekow jak sie okazuje - bo ten wentylatorek jest malutki.

Hm, a moze sie myle - bo pamietam reczna, a tu widzie ze elektryczne maja silniki w kW podawane ..

J.

U mnie też była taka skrzynia do sterowania wszystkim. W środku były bezpieczniki, stycznik i jakaś prosta logika na przekaźnikach do załączania linią telefoniczną, ale w Kielcach dobudowano do tego układu takie małe czarne skrzyneczki, połączone z anteną na zewnątrz i sterowanie przychodziło radiem.

Dnia Thu, 2 Feb 2006 18:55:55 +0100, krychu (musk) tak nawijal:

A potem przychodzi impuls elektromagnetyczny w postaci bomby EMP lub pioruna i calosc zdycha.

Nawet do mechanicznej tuba dopasowujaca sie przyda :-)

J.