witam
potrzebuje do mojego układu symetryczne zasilanie. posiadam jednie zasilacze stabilizowane 16V.
jedyne co mi przychodzi do głowy to uzyc dwóch zasilaczy lub jednego z dwoma stabilizatorami np 12 i 6 V (miałbym wtedy +-6V) aczkolwiek oba rozwiązania wydaja mi sie nieeleganckie jest jakas prosta metoda (jakis scalak czy cóś)?
ew czy gdybym kluczował napięcie wejsciowe i puszczał na transformator który miałby kilka wyprowadzeń, to czy wyszedłby mi duży układ (szczególnie chodzi mi tu o wielkość i cene transformatora)?
smiesznie by wyglądało jakbym dla 2 WO przywalił 10 razy wiekszy i droższy układ zasilający ;)
pozdrawiam