Spawarka domowa

Loading thread data ...

Jak to ma być spawarka do spawania elektrodami otulonymi to twarda charakterystyka bardzo przeszkadza. Bez obciążenia ma być ponad 60V pod obciążeniem od kilkunastu do jakiś trzydziestu woltów. Zależy to do grubości elektrody czyli od prądu, od odległości elektrody od materiału. Przy opadającej charakterystyce jaką ma transformator spawalniczy jest coś takiego jak samoregulacja łuku. Przy płaskiej charakterystyce elektroda otuloną tylko maszyna może spawać bo człowiek nie potrafi z tak dużą precyzją utrzymać odległości elektrody od materiału.

Reply to
kogutek

OIDP to napiecie spawania powinno byc 24+0.02*I [V].

Reply to
Jerry1111

Jasne. I spawasz z amperomierzem i woltomierzem pod ręką oraz na bieżąco sterujesz spawarką i długością łuku, żeby dokładnie takie napięcie uzskać...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Jeden z podstawowych wzorow do spawania (nie, spawarki do spawania plotu tego nie spelniaja).

Jesli zrodlo bedzie mialo taka charakterystyke, to jestes w samym srodku zjawiska samoregulacji luku dla elektrod (i tu moge nie pamietac) 3.2 i 4mm.

I po cholere ironia? Skoro to dziala w tysiacach egzemplarzy to chyba prawde pisze? Chyba ze to nie ironia i masz patent jak zmusic dowolna spawarke do zmiany jej ch-ki przy pomocy rzeczonego woltomierza i amperomierza?

Reply to
Jerry1111

A potrafisz zmusić _dowolnego_ _spawacza_ do utrzymania takiej długości łuku, żeby spełniać cudowny wzór? Bo ja sobie tego nie wyobrażam.

Całkowicie pomyliłeś piękną teorię z praktyką.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Wzor jest spelniony przy kazdej dlugosci luku (przydaje sie zabezpieczenie zeby nie 'wyciagac' luku ponad 40V, chociaz czasami potrzeba wiekszego napiecia przy specyficznych spawach). Spawacz dlugoscia luku reguluje sobie moc, czyli z grubsza mowiac glebokosc wtopienia.

Skoro tak myslisz, to sprobuj spawac spawarka _znacznie_ odbiegajaca od tej ch-ki.

Reply to
Jerry1111

Czyli - Twoim zdaniem, zwiększanie długości łuku, powoduje automagiczne zwiększanie prądu?

Praktycznie każda spawarka ma charakterystykę znacznie odbiegającą od podanego przez Ciebie wzoru. Spawarką z podaną przez Ciebie charakterystyką nie zajarzysz łuku i go nie utrzymasz. Do utrzymania łuku konieczna jest dodatnia i dość wysoka rezystancja źródła a Twój wzór zakłada dynamiczną rezystancję źródła ujemną.

Tak, jak napisałem poprzednio: całkowicie pomyliłeś piękną teorię z praktyką.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Mozesz sie tego dowiedziec na 2 sposoby:

  1. Poszukaj se publikacji (polskich) n/t spawania MMA (powinienes tam znalezc _praktyczne_ doswiadczenia i pomiary).
  2. Wez _dobrego_ spawacza, zrodlo o regulowanej ch-ce, kaz mu spawac i podlacz se oscyloskop zeby widziec i prad, i napiecie. Jak bedziesz zmienial ch-ke to kaz mu mowic kiedy zaczyna byc dobrze.

Zrobisz, zrozumiesz, bo naprawde mam wrazenie ze teoretyzujesz. Nie chce sie tu licytowac 'co kto kiedy ile zrobil albo nie' bo to nie o to chodzi.

Dla mnie EOT.

Reply to
Jerry1111

RoMan Mandziejewicz pisze:

Nie znam się na spawaniu, ale łuk elektryczny ma ujemną rezystancję (dlatego np. świetlówki pracują z dławikiem). Jeśli przez oddalanie elektrody obniżamy natężenie, to napięcie będzie rosło.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Dlatego też źródło zasilania nie może mieć dynamicznej rezystancji ujemnej. Musi mieć dodatnią i to dość sporą.

A tu już kompletne pomyliłeś - im dłuższy łuk tym niższy prąd i wyższe napięcie konieczne do jego utrzymania. I znów potrzebna duża rezystancja źródła, żeby to skompensować.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

RoMan Mandziejewicz pisze:

Widze że trochę sie Panowie orientują w temacie, palnę wiec kilka pytań :-) mówie tu o spawarkach transformatorowych z półki popularnych tak do

500 zł z marketów majserskich OBI,Castorama ... :

Czy na te parametry wpływa regulacja szczeliny w trafie spawarki ?.

Jak ustawiać szczelinę (prąd) mniejszy wiekszy spawając np rury aby tak szybko nie przepalać ich na wylot.

Czy sa jakies lepsze precyzyjniejsze elektrody, inne wynalazki aby spaw był ładny i trwały.

pozdr AK

Reply to
Andrzej Kmicic

Zaczac od kupna poradnika spawacza, albo podrecznikow do zawodowki.

Tak generalnie jesli przepala to trzeba mniejszy prad, a wiec ciensza elektrode.

Migomat ?

A tu zdaje sie wybor materialow szeroki jest. Mozna chyba nawet nierdzewnym spawac.

J.

Reply to
J.F.

No coz Jerry, o ile pamietam to ty jednak jestes praktyk .. ale tyle spawarek wydaje sie byc stabilizatorami pradu, ze cos tu chyba nie tak.

To co piszesz nie tyczy jakiegos specyficznego rodzaju spawania ?

J.

Reply to
J.F.

Nie. Jemu sie po prostu pomyliło. Pomylił _pożądane_ parametry napięcia i prądu łuku z wyimaginowanym sterownikiem spawarki dającym taką charakterystykę. Ponieważ się zaciął, jak zdarta płyta - pograłem mu trochę na nerwach.

A teraz do meritum.

  1. Spawarki jako takie buduje się w ten sposób, żeby miały dużą rezystancję dynamiczną i jak najbardziej odpowiadały źródłu prądowemu.
  2. Przy spawaniu elektrodą w otulinie, w klasycznym uchwycie, to _spawacz_ decyduje o dobraniu takiej długości łuku, żeby spawanie było najefektywniejsze. I _dobry_ spawacz sobie radzi bardzo dobrze z zachowaniem charakterystyki. Ale to spawacz zachowuje (lub nie) charakterystykę a nie spawarka.
  3. Przy spawaniu drutem z "automatu", to sterownik przesuwu drutu dba o właściwą długość łuku i to sterownik _przesuwu_ a nie same źródło zasilania dba o to, żeby napięcie na uchwycie było poprawne i zgodne z charakterystyką. Oczywiście w kontekście porządnego sterownika a nie tandety ze stałą prędkościa.

I cytując początek awantury:

===8<=== > Jak to ma być spawarka do spawania elektrodami otulonymi to twarda

OIDP to napiecie spawania powinno byc 24+0.02*I [V]. ===8<=== kogutek napisał tutaj najprawdziwszą prawdę a Jerry sobie pierdnął bez sensu i nie na temat tworząc wyimaginowany regulator idealnej spawarki, która z samej zasady idealna być nie może.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Samoregulacja łuku polega na tym że jak rośnie odległość elektrody od materiału to spada prąd. Elektroda topi się wolniej i długość luku się zmniejsza. Jak odległość maleje to rośnie prąd i elektroda topi się szybciej. Połączenie dobrej spawarki z dobrym spawaczem co ma wyspawane jakieś kilometry skutkuje idealnym spawem. Marna spawarka i nie doświadczony spawacz to same boby i wypalone dziury. Jak ktoś chce się uczyć spawać to musi mieć spawarkę z odpowiednią charakterystyką i markowe a nie marketowe elektrody.

Reply to
kogutek

Pewnie ze nie tak - stabilizatorem pradu ciezko spawac. Te 24V+0.04I to jest tzw 'punkt zalamania' dla wybranego pradu (nastawionego pradu - dla ktorego liczymy potem cala ch-ke I(U) wedlug ktorej spawamy), a nie ch-ka zrodla. Zalaczylbym wykres, ale polityka grupy nie pozwala.

Na poczatku to byl skrot myslowy, a potem poszlo z gorki ;-) To mi mowi ze jakis urlop musze se zorganizowac, bo podstawowych rzeczy nie potrafie wytlumaczyc.

Najzwyklejsze MMA (no, w postaci troche lepszej niz spawarka ze stodoly). A wzor dobry, bo i dla 1200A sie sprawdza (tylko ze to zlobienie, a nie spawanie - ale ch-ka taka sama) ;-)

Reply to
Jerry1111

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.