Reaktywacja Unitry?

No, w sumie tak. Odebrałe to jako poradnik 'dobrej roboty'.

jp

Reply to
jacek pozniak
Loading thread data ...

W innych radiach z tego okresu pokretla byly na lozyskach slizgowych. Z brazu. Smarowane smarem ktory nei wysechl. Wygladal na grafitowy

A.L.

Reply to
A.L.

Juz jest. Prasa tutejsza (amerykanska) donosi o powrotach firm z Chin do USA

A.L.

Reply to
A.L.

Na Marsie jezedza polskie detektoty podczerwieni. A polski "gallium nitride" (jak to bedzie, choroba, po polsku?...) podbija swiat

formatting link
formatting link
No, ale to nei elektronika konsumencka...

A.L.

Reply to
A.L.

Użytkownik Pawel O'Pajak napisał:

Cześć! Od dawna widuję w sklepie radioodbiorniki pod marką Eltra. Zwykła, tania chińszczyzna. Nawet nie próbuje udawać dawnego designu. Nie spodziewam się czegokolwiek innego, niż wykorzystywania marki do łowienia klientów. Są jeszcze skutery i rowery marki Romet. Sprzedwca twierdzi, że "dają radę" :-) Korzystają na sentymentach do PRL, może parę procent więcej klientów kupi taki sprzęt, niż pod własną nazwą - jakiś Yu Fong, czy coś tam. Maciek

Reply to
Maciek

On 2014-07-06 10:37, Maciek wrote: (ciap)

W Diorze???

No że Radmor, to sie może zgdzę. Dla mnie wnętrze produktów Diory to chlew.

Jeszcze jest lub był "Elemis" na podobnej zasadzie.

Prawa do marki "Romet" kupiono niechcacy.

Włodek

Reply to
invalid unparseable

Pan A.L napisał:

Azotek galu. Też dobry na detektory, ale ultrafioletu -- wielką zaletą GaN jest całkowita ślepota na światło widzialne.

Wszystko fajne, tylko ja akurat detektory GaN kupowałem w instytucie z Jeny. U nas nikt chyba nie wyszedł poza ekscytacje, że są tu tacy, co potrafią zrobić dwucalowy kryształ warty tyle, co sportowe bmw (sedan). Za fotodiodę (około milimetra kwadratowego cienkiego plaserka azotku galu w obudowie TO-5) płaciłem po około 150 euro za sztukę.

Czy to w ogóle jet elektronika, czy przemysł surowcowy? Gdzie mogę się zapoznać z katalogiem przyrządów półprzewodnikowych GaN wyprodukowanych w polskich fabrykach? W jakich polskich wyrobach przyrządy te są sosowane?

Kiedyś chwaliliśmy się naszym węglem. Tu nas też chwalą za produkcję surowców. Napisali (w 2010 roku), że w 2015 będą robili czterocalowe. Sprawdziłem na stronie ammono.com -- już robią. To miło, że coś uczcili podejmując zobowiązanie produkcyjne i oddając linię do eksploatacji na rok przed terminem, ale...

Reply to
invalid unparseable

Szczególnie, że za czasów PRL mieliśmy sporo firm: Unitra, Kasprzak, Fonica, Diora, Elrwo, Eltra... o CEMI czy Telpod nie wspominając, btw Telpod nadal produkuje potencjometry i hybrydowe układy scalone.

Reply to
Marek

Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:

A to ciekawe - czy mógłbyś napisać coś na ten temat? Maciek

Reply to
Maciek

Użytkownik Marek napisał:

Mieliśmy tych firm sporo ale nie oszukujmy się - od ówczesnych zachodnich firm bardzo mocno odstawały swoją jakością produkcji. Radmor jeszcze jakoś się trzymał ale inne ... Dotyczy to produkujacych gotowe wzroby i same podzespoly. Miałem do czynienia z elektroniczną centralą telefoniczną E10A, produkcji poznańskiej Teletry. Na porządku dziennym była wymiana tranzystorów BF457 w płytach abonenckich. Musiałem je sortować pod względem wzmocnienia i lutować we właściwej kolejności. Potem Cemi upadło i zaopatrzeniowcy musieli kupować zagraniczne. Najpierw pojawiły się o niebo lepsze, rumuńskie (!). Potem nastąpił cud i pojawiły się Philips "made in Hong Kong". Równiutko, cała szyna miała wzmocnienie podobnej wartości. Różnice były minimalne. Można było zrobić dobre elementy? Można. Podobnie było z innymi podzespołami. Telewizor z Pewexu, nawet prosty, to była inna jakość, niż nasze, czy tym bardziej radzieckie. Oglądając schemat TV Sanyo dziwiłem się minimalnej ilości elementów regulacyjnych. Dobry projekt, podzespoły trzymajace parametry, to i urządzenie ruszało w fabryce od pierwszego włączenia. Nie ma w nim cyfrowego regulowania jakichkolwiek parametrów. Naprawiałem sporo telewizorów, to wiem jakie były problemy. Nawet wynikały z niechlujstwa ludzi na montażu, czy regulacji. Rynek łykał wszystko, to mieli wszystkich w d... Potem się to zemściło, bo wystarczył nieco nowocześniej wyglądający odbiornik i już nikt nie patrzył na całkiem przyzwoite ostatnie Siesty, czy Elemisy. Maciek

Reply to
Maciek

Dnia Sun, 06 Jul 2014 15:42:51 +0200, Maciek napisał(a):

Nie zgodze sie. W roku powiedzmy 1980 bylismy lekko zacofani. A potem Zachod uczynil milowy krok naprzod, a nam Jaruzelski zafundowal embargo.

Ale ... minelo 20 lat, zachodni przemysl elektroniki konsumpcyjnej upadl, to i nasz by upadl.

Niz radzieckie. Jowisz byl w miare nowoczesny, Unimory jeszcze bardziej.

Tak nawiasem mowiac - w dziedzinie radioodbiornikow nastapil regres. Na rynku kroluje tanie chinskie badziewie, ktorego Unitra by sie wstydzila.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

W tym własnie roku 1980 miałem studenckie praktykowanie z Zakładach Kasprzaka. Robiliśmy tam radiomagnetofony Grundiga. Wszystko w nich było Grundiga, łącznie z plakietką na obudowie. Za wyprodukowanie jednego, jak mi w zaufaniu powiedział ktoś z dyrekcji, fabryka dostawała sześć i pół marki niemieckiej. To jest dzisiaj 13,78 zł (łatwo sprawdzić, bo waluta ta wciąż obowiązuje w Bośni i Hercegowinie, w postaci bonów).

A, jeszcze jedno mi się przypomniało. Ponieważ czasy były wtedy ogólnie ciężkie, to kierownictwo starało się dbać o załogę jak tylko potrafiło. Raz w miesiącu "załatwiano" (jak i gdzie, tego nie wiem, może w KC) paczkę mięsną dla każdego. Poza limitem kartkowym, ale po normalnych cenach. Zdarzyło się też, że w ten sposób można było nabyć kilogramową torebkę ryżu.

Chyba żeby Chińczycy byli drożsi.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2014-07-05 23:03, J.F. pisze:

a ADB to już przypadkiem nie zleca i konstrukcji i produkcji w Chinach?

Reply to
Michał Baszyński

Dnia Sun, 06 Jul 2014 18:27:29 +0200, Michał Baszyński napisał(a):

Produkcje chyba tak, konstrukcje ... programistow do pracy szukaja. Konstruktorow nie ...

J.

Reply to
J.F.

W necie nie potrafie teraz na szybko nic namierzyć, być może w wersji gazetowej czytałem. Rzecz sprowadza sie do tego że ani sprzedający ani nabywca nie zdawali sobie sprawy że ta marka posiada jakąkolwiek wartość. Nabywca nawet nie zdawał sobie sprawy, że ją kupił "w pakiecie" z pozostałosciami upadłych zakładów... Możliwość wykorzystania odkryto jakiś czas po transakcji.

Włodek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Nie ukrywam, że RDS akurat by się prszydał.mnie chodzi po prostu o to, by heterodyny nie ciągnęło do sąsiedniej stacji, żeby "przesiewy" no, najlepiej, jak by w ogóle nie było, oraz, żebym mógł bezkarnie przy grającym radiu uruchomić swojego ręczniaka (Bao UV5r) i radio nadal by grało, bez zmian.

Reply to
ACMM-033

W dniu 06.07.2014 18:27, Michał Baszyński pisze:

Poza ADB jest skromniejsza firma w Żywcu, która produkuje na miejscu tunery:

formatting link
Na miejscu projektowanie i produkcja. Byłem, widziałem.

Pozdrawiam,

Reply to
Michał Smolnik

Kupiłem sobie ze trzy lata temu przenośną lampkę do garażu. Polską. Akurat w telewizji reklamowali "dobre, bo polskie", to dałem rodakom szansę. Wrażenia z użytkowania były takie, że po tygodniu kupiłem drugą, tym razem celowo szukając produktu z napisem "made in China". Ta działa znakomicie.

To był ostatni raz, gdy dałem się nabrać na "pomóż polskiemu producentowi". Wolę rzeczy porządne, a nie polskie.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.