Re: Rozszerzajacy sie ekran

Jak tylko 0,5 cm to jest w normie

Sirtap wrote: > Rzeczywiście zauważyłem to dopiero jakiś czas temu. Ale monitor to nie jest

Dobry CRT 17" kosztuje ponad 1000 zł. W takim obraz w ogóle się nie rozjeżdża. W cenie 500-700 to jest taki szmelc, który kiedyś był robiony z bańką 15" a później zwiększyli bańkę do 17" i udają że jest to monitor

Deczko sie mylisz. Wybieralem monitor dla siebie .. najlepiej wygladajacy okazal sie byc najtanszy [Liteon]. Mialem tez dostep do uzywanych niemieckich - Belinea po paru latach bardzo ladnie trzymala parametry - a to chyba nie byla najdrozsza firma.

A swoja droga .. jaka w zasadzie jest roznica miedzy 15 a 17 ? Bo na oko to sie wydaje ze jak powiekszyc proporcjonajnie kineskop to nie powinno byc wiekszych roznic w sterowaniu ..

Jak pomyslec .. LCD nie powinien byc bardzo drogi :-)

J.

Powiem na podstawie mojego doświadczenia. W 1998 roku _najtańszy_ monitor 17" kosztował w granicach 1200 zł. Za 400-700 zł można wtedy było kupić monitory 15".

Widziałem wyraźną różnicę w jakości obrazu - piętnastki miały gorszą ostrość, mniejszą wyrazistość (węższe pasmo przenoszenia) i "pompowały" obraz, co jest tematem tego wątku. Te wszystkie wady były tłumaczone przez fachowców: "bo to jest tylko piętnastka". W tamtych czasach najtańsze siedemnastki (1200 zł) nie miały tych wad.

Później pojawiły się siedemnaski w cenie piętnastek i tak piętnastki zniknęły z rynku. Jednak te tanie siedemnastki - 500-700 zł jakością odpowiadały dawnym piętnastkom i nie umywały się do monitorów 1000+ zł.

Zatem rynek CRT 17" zmienił się tak, że dawna kategoria najtańszych monitorów (ok. 1200 zł) nagle stała się kategorią średnią, zaś nowe najtańsze siedemnastki kosztują 500-700 zł i mają te wszystkie wady jakie ongiś miały 15" w tej samej cenie. Krótko mówiąc - jakość monitora nie zależy od rozmiaru bańki tylko od jego ceny.

Szkoda. Niestety, wiele osób narzeka na LG.

Ja mam CTX VL700. Od grudnia 1998 do dziś bez zarzutu. Monitor nie do zdarcia.