> Jak się okaże, że jakieś dziwne urządzenie faktycznie działa, i są na to
>> przekonujące dowody, to przyjmę to za fakt (bo w fakty się nie wierzy,
>> fakty się przyjmuje) i zacznę się zastanawiać, jak i dlaczego działa.
> Nie ma tak łatwo. Nie tak dawno była tu dyskusja na temat placebo. W
> literaturze naukowej są informacje, że to działa, włącznie z opisami
> zadziwiających doświadczeń, są też wyniki analiz, że nie działa. I bądź
> tu mądry.
Oczywiście, że działa. Osobiście, własną matkę szpikowałem witaminą B w malutkich tabletkach, mówiąc jej, że to bardzo silny lek przeciwbólowy. Trzeba było odstawić na jakiś czas morfinę - był spory problem z efektami ubocznymi. Placebo działało przez 3 dni.