Ale właśnie na tym polega zysk: zamawiacie od razu np. 10k czujników
> (przy tej ilości tanich jak barszcz) i sprzedajecie z 300% zyskiem.
> Klienci na kolanach dziękują za super cenę a firma zarobiła krocie.
> Przecież czujniki niczym się nie różnią i można każdemu sprzedawać te z
> długiej serii.
Czujniki nie są moim podstawowym produktem, lecz dodatkiem do innych urządzeń i sprzedawaliśmy je raczej jako produkt uboczny. Może to jest rzeczywiście ciekawa propozycja - wyprodukować to masowo i sprzedawać? Muszę się zastanowić.
Pozdrawiam, Michał Smolnik