Pytanie o tania karte freme grabber'a

Roman Rumian:

albo tanie, albo raw format. Chyba, że możesz pozwolić sobie na stratę paru klatek na sekundę (nie wiesz jednak, których). Próbowałem kilkunastu grabberów, ale mało który to gwarantował. Wylądowałem w końcu na graberze (i programie) firmy ImagingSource (DFG/LC1) i tym się da to zrobić. Zbiera ramki najpierw do wewnętrznego formatu, a potem konwertuje toto do AVI (raw, uncompressed AVI, na przykład). Ma niestety ograniczenie do 2GB, co trochę zawadza. No i nie da się synchronizować z TC. Komplet kosztował jednak coś koło koła (1000EUR).

Waldek

Paweł:

masz prawie rację. Diabełek siedzi w drobiazgach, a konkretnie w rejestrach i driverze. Większość kart "za piwo" (no takich, do kilkuset zł) ma drivery do standartu, czyli kolorowe AVI skompromitowane na płytęnagrać i olewać, czy jakieś frame uciekły. Nie ma możliwości stwierdzenia, czy np. frame który chcesz ściągnąć, jest nowy czy stary, czy jakiś straciłeś, bo windows poszedł sobie na interupty i podobne. Jak ci to zwisa, to w porządku. W każdym razie karty z BT848, BT878 nie miały możliwości sprawdzenia, czy frame został już odebrany, czy nie.

Waldek