Witam,
Potrzebuje zrobic pewien projekt i chcialem poradzic sie czy moje rozwiazanie jest wlasciwe/dobre/optymalne. Otoz, potrzebuje wykonac PWM, ktory wyzwalany jest wraz z przecieciem przez sinusoide 50Hz zera. Czas trwania impulsu PWMa to oczywiscie polowa okresu. Poniewaz cala aplikacja bedzie dosc skomplikowana, wykorzystam procesor Atmel AVR. Przeciecie przez sinusoide zera (dostane sygnal z urzadzenia zewnetrznego) spowoduje uruchomienie timera w trybie PWM. Czestotliwosc timera zostanie tak dobrana, aby czas trwania impulsu PWM wynosil ok. (lub dokladnie, jak sie da) polowy okresu sinusoidy. Dodatkowa sprawa to wypelnienie impulsu PWM
-- ale to juz nie bedzie problemem. Wazne zeby PWM startowal dokladnie wtedy, gdy sinusoida przecina zero -- stad ciagla synchronizacja PWM. Co myslicie o tym sposobie realizacji ?
Trix. PS. Czy w timerze zaimplementowana jest mozliwosc zerowania licznika pod wplywem impulsu zewnetrznego, czy trzeba to robic recznie (np. obsluga przerwania podania sygnalu na odpowiednia nozke procesora polegajaca na kasowaniu licznika) ?