przetwornik ultradzwiekowy 2 kierunkowy

Powitanko,

Jak jest osobno, czyli nadajnik i odbiornik ze wzmacniaczem, to nie ma problemu. Ale marzy mi sie zastosowanie 1 przetwornika 2-kierunkowego. Mam takie cos:

formatting link
ktos ma pomysl/przyklad jak to wykorzystac? Sygnal sterujacy ok

12vp-p zatyka wzmacniacz TL 062 (2 o lacznym wzmocnieniu ok 60 dB), dalem wiec na wejsciu 1k i za nim zennera 3v6, ale nadal nie daje sie to prosto zastosowac do pomiaru odleglosci. Moj g*niany oscyloskop niewiele potrafi pokazac (moje domysly: a) I tak za silny sygnal i przy tym wzmocnieniu wzmacniacz(e) sa w "ciezkim szoku" i nie lapia slabego sygnalu z odbicia od przeszkody. b) Po pobudzeniu kilkoma impulsami przetwornik drga sobie jeszcze dlugo, za dlugo.) Niestety w procku nie mam zadnej wolnej nogi na bardziej zaawansowane uklady "zwrotnicowe". Jest jakies proste rozwiazanie tego problemu, czy najprosciej wrocic do sprawdzonego 2-przetwornikowego ukladu?

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak
Loading thread data ...

Pawel "O'Pajak" pisze:

Jest dwa sposoby rozwiązania tego problemu bez użycia dwóch przetworników. Realistyczny jest w tym przypadku tylko jeden - użyć lepszy przetwornik (o krótszym impulsie). Najprościej jest w tym przypadku zastosować przetwornik na wyższą częstotliwość, np. na 100 lub

200 kHz. Przetworniki o krótkim impulsie na 40kHz są bardzo drogie, i prawdopodobnie dostępne tylko na specjalne zamówienie.

W. Bicz

formatting link

Reply to
news.dialog.net.pl

Powitanko,

Dzieki, wiedzialem na czyja odpowiedz liczyc:-) U mnie niestety jest walka o jak najnizsza cene, bo jesli sie uda, to bedzie to kilkaset szt. i kazda zlotowka sie liczy. Przetworniki "osobne" sa po ok 3 zl, czyli ok. 6 zl/urzadzenie. 2-kierunkowy kosztuje ok 10zl, ale oszczedzam na plytce, upraszczam obudowe i montaz. O takie na wyzsze f boje sie zapytac;-) Mam jeszcze male pytanko do fachowca, czy da sie skupic jakos wiazke ultradzwiekow (40 kHz)? Beda (moje urzadzonka) pracowaly blisko siebie i boje sie, czy nie beda sie zaklocaly.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Pawel "O'Pajak" pisze:

Te na wyższe częstości są droższe, po ok. 20 dolarów przynajmniej.

"Osobne" przetworniki też pracują jako nadajniki i odbiorniki (z reguły).

Skupić się da, ale tylko przy pomocy zwiększenia wymiarów przetwornika lub zwiększenie częstotliwości i oczywiście zastosowanie odpowiedniej soczewki.

Uniknięcie zakłóceń jest możliwe poprzez odpowiednią synchronizację.

W. Bicz

formatting link

Reply to
news.dialog.net.pl

Powitanko,

Wielkie dzieki za wyjasnienia. Wyglada na to, ze nie nalezy poprawiac dzialajacych ukladow;-)

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Bogdan G pisze:

Niestety na takich przetwornikach działa to w bardzo znikomym stopniu. Proponuję spróbować. Efekt jest zaniedbywalny. Byłby ewentualnie znaczący przy bardzo wyrafinowanym układzie pobudzającym ze sprzężeniem zwrotnym, ale to raczej nie ma żadnego sensu.

Tanie przetworniki do powietrza są raczej "nienaprawialne" w tym sensie. One wybrzmiewają naprawdę długo.

W. Bicz

formatting link

Reply to
news.dialog.net.pl

Powitanko,

Czyli taki fi 16 bedzie bardziej "kierunkowoselektywny" od takiego fi

10, lub 12?

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Pawel "O'Pajak" pisze:

Prawda, ale ponieważ długość fali, o którą tutaj chodzi to ok. 8,5mm, to dopiero od średnic rzędu 60-80mm efekt kierunkowości będzie znaczący.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

PAndy pisze:

Niestety to nie takie proste. Tanie przetworniki do powietrza mają po prostu bardzo długą odpowiedź impulsową. Jakiekolwiek bardziej skomplikowane pobudzenie tylko ją wydłuży.

W czasie, kiedy przetwornik wybrzmiewa nie sposób, albo ewentualnie bardzo trudno jest cokolwiek odebrać. I o ten problem tu chodzi. Takie przetworniki potrafią mieć odpowiedź impulsową z 20-50 oscylacjami.

Jedyna sztuczka, która mogłaby się sprawdzić to ta, o której mówiłem: generator, który pobudza połową okresu, a potem tłumi aktywnie, dopasowując się do wybrzmienia przetwornika i dozując mu pobudzenie w przeciwfazie. Można to próbować zrealizować ze sprzężeniem zwrotnym lub przy pomocy generatora funkcji arbitralnych (odpowiedź przetwornika nie jest czystą sinusoidą o jednej częstości), ale to raczej nie ma żadnego sensu ze względu na znaczną komplikację układu. Lepiej zainwestować w lepszy przetwornik.

Chirpy, czy też przetworniki parametryczne stosuje się ze względów energetycznych, ale to w żadnym wypadku nie skraca impulsu i wymaga w przypadku chirpu raczej szerokopasmowego (impulsowego) przetwornika .

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

PAndy pisze:

To prawda, ale nie skróci to znacząco czasu wybrzemiewania. To jest problem związany z konstrukcją samego przetwornika.

Tego typu przetworniki nie muszą być znacząco lepsze ze względu na czas wybrzemienia. Mają one inną konstrukcję, ale nie są pod tym względem konstruowane.

Ale nie zmieniają one czasu wybrzmienia. I wymagają niestety pewnego pasma. Kiepskie przetworniki mogą się niestety nie sprawdzić.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

Hm, a jakby tak podac sygnal tlumiacy/kompensujacy to wybrzmiewanie ?

J.

Reply to
J.F.

Już o tym pisałem - można, ale nie ma sensu, bo efekt będzie albo wątpliwy, albo też całość bardzo kosztowna.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

PAndy pisze:

To niestety nie takie proste. Pierwsze pobudzenie (impuls) generuje drganie mechaniczne, które przekazuje część energii do powietrza, ale reszta się kołacze w środku.

Można próbować dozować następne pobudzenia tak, żeby to kołatanie stłumić, ale nie jest to proste. Pobudzenie synchroniczne w przeciwnym kierunku daje w miarę dobry efekt, ale nie na takich prostych przetwornikach. Trzeba jednak brać pod uwagę fakt, że drganie wewnętrzne przetwornika tego typu jest dość skomplikowane i pobudzenie potrzebuje pewnego czasu na dotarcie do membrany emitującej falę do powietrza. Skuteczne "hamowanie" musi być zgodne z tym wewnętrznym drganiem i dopasowane indywidualnie do każdego egzemplarza.

Pobudzenie niesynchroniczne nie "wzruszy" go wcale.

W. Bicz

Reply to
Wieslaw Bicz

Na oscylator liniowy to teoretycznie nie ma wplywu - 50kHz sobie, a drganie wlasne sobie.

W praktyce [tzn w wielu roznych mechanicznych ukladach drgajacych, o ultradzwiekowych nie mam pojecia] - zadziala, czasem dobrze.

Tylko ze ja bym chcial ambitniej.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.