Zawsze można zadzwonić na telefon podany na rachunku i przedstawić swoje racje dotyczące założonej przez ZE czy "gazownie". Tak miałem w przypadku gazu. Ustaliliśmy, że będę płacił wg. własnej prognozy i tyle.
Co do liczników energii, gazu itd. Producent urządzenia deklaruje, iż np. przez 10 lat jego urządzenie będzie poprawnie mierzyć daną wielkość. W związku z tym sprzedawca instalując takie urządzenie ma prawo domniemywać, że przez cały 10 letni okres użytkowania powinno ono mieścić się w parametrach metrologicznych podanych przez producenta. Zatem jeżeli dzieje się coś w tym czasie może zakładać, iż uszkodzenie urządzenia nastąpiło np. na skutek ingerencji zewnętrznej. Dlatego jeżeli uznaje to za stosowne wysyła dany licznik do ekspertyzy, która może stwierdzić, że nastąpiła ingerencja w układ pomiarowy. Jeżeli uznaje, iż wskazania są poprawne po co ma ponosić dodatkowe koszty?
Kiedyś moja siostra włączyła na "5 minut" grzejnik olejowy, o którym zapomniała wyjeżdżając na tydzień. Niestety licznik energii skrupulatnie wyliczył koszty tych "5 minut" i co w takim wypadku wart jest profil obciążenia i w jaki sposób to wyliczyć ?
Zbyszek