Pan Pszemol napisał:
A skąd mam wiedzieć co wyjdzie taniej? Przejściówki zawsze pachną mi tandetą. Zwłaszcza jak nie wynikają z wyjątkowości potrzeby (akurat muszę podłączyć coś dziwnego), tylko z założenia, że tak właśnie robimy seryjnie. Zresztą ze względu na wyjątkowość, często są droższe niż normalne rozwiązania. Śrubki nie są aż dak okropnie drogie i nie wymagają hektarów powierzchni magazynowych -- zamiast zamawiać co miesiąc 50 sztuk, można od razu 300. Może też być, że tańsze od przejściówek będą całe wtyczki, z których się wydłubie pasujące śrubki.