prosta ładowarka słoneczna

postawiłem sobie zadanie aby sklecić coś takiego doładowującego aku żelowy 6V/1200mAh (lub ewentualnie jakieś 2 spięte szeregowo aku Li-Jon od komórki); Aku to ma służyć mi na namiotowych wyprawach rowerowych jako rezerwuar energii do zasilania/ładowania latarki, MP3 playera, komórki, kamery e.t.c.

założenia przyjąłem takie:

- jedno lub ew. dwa połączone szeregowo ogniwa słoneczne

- sprawność rzędu 70..85%

- maksymalna prostota układu i niewielki prąd pobierany z aku przy braku oświetlenia

wykombinowałem sobie taki układ:

formatting link
słabym punktem jest tu regulacja PWM przy pomocy fotorezystora, która ma za zadanie dopasowanie obciążenia ogniwa słonecznego do zmieniających się warunków oświetleniowych tak aby uzyskać w szerokim zakresie maksymalną sprawność (maksymalny prąd ładowania aku w danych warunkach);

trzeba tu dobrać R4, R3 zależnie od typu, zamocowania fotorezystora oraz tak aby uzyskać odpowiednią współbieżność zmiany obciążenia fotoogniwa przy zmianie oświetlenia -- nie jest to zbyt eleganckie, a i dynamika tkiej regulacji jest pewnie też niewielka;

gdyby komuś przyszło do głowy coś co byłoby skuteczne i jednocześnie bardziej eleganckie -- czekam na pomysły...

Reply to
Krzysztof
Loading thread data ...

Krzysztof napisał:

Naprawdę bardzo ambitne zadanie ;-). O czym poniżej ;-)

Robisz wycieczkę na Sacharę? ;-)

Albo niewielki prąd pobierany, albo balangi przy latarkach, MP3, relacjach na bieżąco przez komórki i uwiecznianiu dla potomności przez kamerki ;-).

Mnie to wygląda raczej na przetwornicę step-down, czy zamienia nadmiar napięcia, na nie dobór prądu. ;-). Rzecz ze wszech miar pożyteczna.

Bo nie wiadomo jakie elementy ostatecznie włozysz.

Ja bym to zrobił na jednej ATmega128, ale to rzecz gustu ;-).

pzdr Artur

Reply to
Artur

Lepsze jest wrogiem dobrego. Ja mam radio zasilane z akumulatorków ładowanych z baterii słonecznej. Są tam trzy elementy bateria, dioda, akumulatorki. Działa niezawodnie od trzech lat. Nigdy sie nie zdarzyło żeby zabrakło pradu, radio gra codziennie. Tomek

Reply to
Tomek

Artur napisał:

Ekh... tego, ..., no właśnie. Za szybko spojrzałem. Oczywiście to przetwornica step-Up. Ale w tej chwili chyba powszechniejsze są baterie około 12V.

pzdr Artur

Reply to
Artur

Użytkownik "Krzysztof" <jr snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:d4p006$m6k$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

ja własnie rozebrałem lampke ogrodową i jestem w szoku, ogniwo słoneczne daje 300mVjest podbijane do 1,5V i ładuje akumulatorek 1,2V 800mAh jak przestaje świecić słońce napięcie z aku jest podbijane do 3V i zasila białą diode, układ który to wszystko realizuje to 2 tranzystory 2 ceweczki dioda 4 rezystory i 2 kondensatory, jak dla mnie rewelacja, rozrysuje sobie ten układzik i trzepne kilka(set) sztuk w SMD bo oryginał jest przewlekany

blur

Reply to
blur

Będziesz miał 2 kłopoty:

  1. Tranzystor germanowy dla pierwszej przetwornicy.
  2. Rdzenie do przetwornic.
Reply to
RoMan Mandziejewicz

"Artur" snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):

bravooo!!! bardzo dobrze! udało Ci się! strzał w dziesiątkę! jestem pod wrażeniem, poza tym dziękuję za cenne merytoryczne uwagi

Reply to
Krzysztof

"Tomek" snipped-for-privacy@op.pl napisał(a):

wierzę, że jest tak jak piszesz, jednak trochę finezji czasami nie zaszkodzi by "proste" nie znaczyło "prostackie"; a optymalne wykorzystanie możliwości fotoogniwa, to takie mikrowyzwanie, które warto podjąć chociażby dla satysfakcji samej w sobie ;-)

Reply to
Krzysztof

"RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

rzeczywiście ciekawostka -- warto zerknąć; sądziłem, że w takiej lampce ogrodowej są cztery lub pięć pasków/ogniwek połączonych szeregowo (2..2.5V) i po prostu ładują aku przez diodę (nawet niekoniecznie Shottky'ego ;-)

raczej niekoniecznie -- masz przecież wstępne zasilanie z aku 1.2V

bez przesady -- przy tych prądach zwykłe pospolite dławiczki jak rezystorki 0.25W

Reply to
Krzysztof
[...]

Szczególnie jak lampka przezimowała w pudełku...

Stawiam czteropak pepsi, jak zbudujesz jednotranzystorową przetwornicę na dławiku (bez transformatora!).

Reply to
RoMan Mandziejewicz

sprawnosc wchodzi w warunki zakladu ? :-)

J.

Reply to
J.F.

Jasne - chodzi o przetwornicę a nie generator Coltipsa (czy jak to się pisze).

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Krzysztof napisał:

Nie ma za co. Ja tak mogę godzinami. ;-) Ale może jednak przemyślisz sprawę baterii ogniw.

pzdr Artur

Reply to
Artur

Ten generator dobry byl - w magnetofonie amplituda na glowicy kasujacej przekraczala cos 3 razy napiecie zasilania :-)

J.

Reply to
J.F.

Ale spróbuj go obciążyć...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

"RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

to i tak już po gwarancji ;-) a jeżeli nie, to komu by się chciało te 8 złotych odzyskać

eee... za małe wyzwanie i do tego niezdrowe; blur może tę lampkę rozrysuje i czteropak zgarnie :-)

Reply to
Krzysztof

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.