Problem z zasilaczem do układu

Witam szanownych kolegów Mam problem z zasilaniem układu. Buduje urządzenie z wykorzystaniem Atmelka, które ma kontrolować inne urządzenie i wysyłać SMS po zaniku prądu. W zasilaczu chcę wykorzystać dwa stabilizatory na 12V i 5V, bo te napięcia potrzebuję. Oba stabilizatory to seria 78TXX w obudowie TO220 o prądzie 3A (spory zapas). Schemat wygląda mniej więcej tak:

Zasilanie (+) -> dioda prostownicza -> 78T12 (z diodą spolaryzowaną zaporowo między IN/OUT) -> do przerwania procesora (POWER OFF) -> Kondensator ->

78T05(z taką samą diodą między IN/OUT) -> Kondensator 1F 5.5V -> zasilanie urządzenia

78T12 i 78T05 zabezpieczę diodami przed wystąpieniem wyższego potencjału na wyjściu od potencjału na wejściu. Ze stabilizatora 12V będzie szła linia przez dzielnik i tranzystor do przerwania mikrokontrolera. Przy zaniku napięcia w przerwaniu wyśle SMSa do komórki i wyłączę urządzenie. Problem w tym, że potrzebuje chwili by zdążyć wysłać SMSa. Po to właściwie jest ten spory kondensator 1F. Problem w tym, że jest rozładowywany przez diodę na

78T05 i w tej konfiguracji nie spełnia właściwie chyba żadnej roli.

Jak Wy rozwiązalibyście ten problem? Myślę nad wstawieniem diody między 7805 a kondensator, ale to obniży mi napięcie o 0,6-1V, co jest dość sporym spadkiem i ATMEGA 128 (bez L) tego nie przełknie prawdopodobnie. Pozostaje wymienić 7805 na stabilizator dający na wyjściu 6V, a za diodą miałbym 5,4-5V, czyli ok dla mikrokontrolera. Problem tylko w tym, czy rozumuję prawidłowo i czy jest to optymalne rozwiązanie?

Drugi problem: Korzystam z przetwornika ADC w mikrokontrolerze w którym napięcie odniesienia jest bezpośrednio pobierane z zasilacza. Było by wszystko ok, bo wpiął bym się między stabilizator a diodę i miał bym 6V jako napięcie odniesienia. Problem w tym, że w ATMEGA 128 napięcie odniesienia dla ADC jest połączone z napięciem zasilania mikrokontrolera (Błąd chyba nadal nie usunięty w tym atmelku). Co za tym idzie podawał bym 6V na mikrokontroler i inne elementy urządzenia :/ Sens co prawda prowadzenia osobnej linii zasilania do ADC jest chyba teraz żaden, ale taką mam już płytkę przygotowaną, i w najgorszym razie nie podepnę tam nic (tak też działa ADC). Co Wy byście zrobili, by było elegancko? Wpięcie napięcia odniesienia za diodę która jest za stabilizatorem spowoduje mi przekłamania, bo dioda ma spadek napięcia zależny od prądu który przez nią płynie. Jedyny sens który widzę w podłączeniu tej dodatkowej linii, to poprawienie "czystości" zasilania mikrokontrolera. Mam tam dodatkowy kondensator i cewkę z manuala Atmela.

W skrócie, bo się rozpisałem. Jak najlepiej rozwiązać w moim przypadku kwestie podtrzymania przez chwilę zasilania napięcia 5V? Moduł ADC traktuje już raczej jako ciekawostkę, bo chyba nie ma sensownego rozwiązania przez bug atmela.

Jeszcze parę suchych danych:

- interesuje mnie tylko podtrzymanie 5V, 12V jest tylko do podświetlania, czyli nie istotne.

- po odcięciu zasilania prąd pobierany przez układ to max 100mA. Wszystkie prądo żerne urządzenia zostaną odcięte. Komórka z którego będzie wysyłany SMS, będzie mieć własną baterię.

Troszkę się rozpisałem i cos mi się wydaje, że nie wiele osób dotrwa do końca moich wywodów :/ Tak, czy inaczej z góry dziękuję za poświęcony mi czas. Jeśli ktoś natrafił na podobny problem w Googlach, proszę o słowa kluczowe, które pomogą mi to znaleźć, bo szukałem bez skutecznie :/

Pozdrawiam

Reply to
Piotr T.
Loading thread data ...

Potrzebujesz dość dużej "chwili". Wysyłanie SMS może trwać nawet kilkadziesiąt sekund. Proponuję zasilić procesor z akumulatora telefonu komórkowego.

Paweł

Reply to
Paweł

Hmmm, a nie wystarczy wysłać komendy AT z spreparowanym SMSem? Trzeba potem jeszcze coś wysłać po nawiązaniu połączenia? Jeszcze się tym nie bawiłem szczerze mówiąc. Zasilić z układu za bardzo nie mogę z komórki, bo urządzenie już właściwie jest gotowe i wolał bym tego nie zmieniać. Do tej pory pracowało na zastępczym zasilaczu bez podtrzymywania napięcia. W ostateczności po prostu wstawię baterię taką jak w płytach głównych, tylko na 5V (chyba są też takie beczułki). To chyba będzie prostsze rozwiązanie, ale chyba mniej trwałe.

Pozdrawiam

Reply to
Piotr T.

Masz rację - rozpisałeś się. Po pierwsze - rozdzielić zasilanie 5 V procesora i pozostałych układów. I uwzględnić fakt istnienia diod zabezpieczających wejścia, przez które może być zasilona duga część. 100 mA to jest naprawdę dużo żeby podtrzymywać. Po drugie diody mające za zadanie zabezpieczyć stabilizatory (od wyjścia do wejścia) mogą skutecznie zwiekszyć pobór prądu - zabezpieczyć diodami szeregowymi. Po trzecie jak dojdziesz do prądu rzędu mA wystarczy Ci mniejszy kondensator, który osobiście wstawiłbym przed stabilizatorem procesora. Stabilizator procesora powinien być LDO o małym prądzie polaryzującym żeby jak najlepiej wykorzystać energię w kondensatorze.

Czy to co piszesz o tym napięciu odniesienia połączonym z zasilaniem to jest prawda? Nie chce mi się sprawdzać, ale wydaje mi się, że w przynajmniej w dwóch urządzeniach na ATmega128 używałem zewnętrznego źródła napięcia odniesienia na TL431 (ok. 2,5 V) i nie pamiętam żadnych niespodzianek. Poza tym nie wpadłbym na pomysł dawania wiekszego napięcia odniesienia niż VCC. Ale może wynika to z mojego ograniczenia myślowego.

Reply to
Bogdan G

Brzmi sensownie. Dziękuję.

Ech, trochę jednak namieszałem, tak to jest jak pisze się z pamięci. Sprawdziłem w książce "AVR ATMega w praktyce" i faktycznie problem dotyczył ATMegi8, nie 128. I chodzi o zwarte AVCC (nie VRef) z VCC mikrokontrolera. Nie wiem dlaczego skojarzyłem to z tym procesorem. Pasowało mi to do tego, że bez podłączonego zasilania układu ADC i źródła odniesienia wszystko normalnie działało (?). Bity REFS jak dobrze pamiętam były poprawnie ustawione na zewnętrzne źródło, chociaż to nie tłumaczyło by wiszącego zasilania ADC. Jutro to jeszcze sprawdzę dokładnie, może faktycznie popełniłem gdzieś czeski błąd i sieję zamęt na grupię, za co przepraszam. Wychodzi brak praktyki amatora :/ Co do wyższego napięcia na AVCC to te 6V i tak odpada. Teraz sprawdziłem jeszcze i jest tam dopuszczalne zasilanie max

+-0,3V względem VCC mikrokontrolera. Ja mam AVCC puszczone osobno i VRef jest zwarte z AVCC.

Układ na pewno nie będzie idealny, ale dopiero się uczę, z resztą jestem informatykiem, nie elektronikiem :/

Bardzo dziękuję za pomoc i jeszcze raz przepraszam za sianie zamętu.

Pozdrawiam

Reply to
Piotr T.

Paweł pisze:

Przez komórkę w Sylwestra tak. W praktyce potrzebny jest okres równy czasowi transmisji komend AT oraz treści SMS przez UART do telefonu komórkowego - potem komórka zajmie się tym sama (ma własną baterię). W jednym z moich urządzeń kondensator 10000 uF umożliwiał po zaniku napięcia zasilania wysłanie SMS-a. Tyle, że zasilał on jedynie

68HC908QB8 oraz MAX232. Nie sprawdzałem czy o mniejszej pojemności da radę, po prostu taki miałem, to wsadziłem.
Reply to
Łukasz Zemła

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.