prezyzyjny zadajnik napięcia

Hej Mam pewien problem do rozwiązania Jest sobie taki mikroskop do badania struktur polprzewodnikowych i elementem poruszajacym sonde jest piezo no i trzeba to piezo pozycjonowac, z dokladnosci warst atomowych. Istniejacy system ma duzy dryft temperaturowy i pracuje w zbyt waskim zakresie napiec - a wykonany jest na kilku opamp'ach Potrzeba zadawac napięcie stałe (ew kilkaset Hz) w zakresie -100 ... +100V z rozdzielczością 1mV, z DAC'a O ile dokładność może być gorsza, nawet te 10 mV, to bardzo ważne jest aby dryft tmperaturowy nie przekraczal tego 1 mV Wiem, nie jest to zagadnienei banalne. stabilność ma być lepsza niż 10ppm, pod warunkiem ze calosc wsadze do termostatu utryzmujacego temp z dokl. do 1 stopnia. Jakby co, to mam multimetr Hp,chyba 6 cyfr, wiec z pomairem nei bedzie problemu No i teraz pytanie.. da sie gdzies dostac w sensownych ilosciach rezystory o wsp. temperaturowym np 1ppm? czy ktos ma doswiadczenia z budowa takich ukladow? myslalem zeby zbudowac to na precyzyjnym wzmacniaczu + kilku tranziakach - wysokie napiecie akurat nei ejst problemem, sterowalem piezo juz, ale nei z taka dokladnoscia Do tego zrobic zasialcz z bardzo dokladna stabilizacja - szczegolnei wazne sa male tetnienia, zasialcz klasyczny, zadna impulsowki, ale to tez da sie rozwiazac.. napiecie zadawac 2 DAC'ami po 12bit polaczonymi wagowo do tego wzmacniacza operacyjnego. napiecie referencyjne pobierane z jakiegos zrodla odniesienia, do tego umieszczonego w termostacie.. Jak to widzicie? Dzieki za wszelkei sugestie. Pozdr Greg

Reply to
greg
Loading thread data ...

Użytkownik "greg" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:d3lja8$980$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Ani się nie znam, ani nie mam doświadczenia, ale napiszę, co mi się wydaje. Wydaje mi się, że do większych dokładności ludzie doszli w przetwornikach A/C niż C/A bo robią dokładne pomiary napięć. Więc może C/A z dużym dryftem, ale o dużej rozdzielczości i kontrola jakimś 24 bitowym A/C i programowa kompensacja dryftu. Ale faktycznie nie wiem dlaczego A/C miałby być dokładniejszy od C/A - tylko wydaje mi się, że tak jest. P.G.

Reply to
invalid unparseable

można takowe kupić. Produkuje mnie, o ile mnie sclerosis nie myli, Agilent czyli HP. Ale kosztują parę złoty. Coś mi się po głowie pałęta parę kEUR za używany...

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

na razie to trzeba sprawdzic czy koncepcja dziala..

Reply to
greg

mam nadzieję, że prąd przynajmniej wystarczająco mały...

Nie wiem, jak to rozwiązać. Ja bym chyba próbował z dobrym przetwornikiem CA z napięciem wyjściowym -5..5V na przykład i wzmacniaczem napięciowym x20, pomiarem napięcia na wyjściu i kompensacją błędu. Przynajmniej w pierwszej interpolacji. Karty AD i DA mam w szafie, tylko ten wzmacniacz trzebaby było zmajstrować. Pewnikiem wziąłbym jakiś low drift opamp i dorobił końcówkę na jakichś wysokonapięciowych tranzystorach.

To napięcie stałe musisz przerzucać bez przerwy, czy możesz je na parę ms wyłączyć i wyregulować dokładnie?

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Kwestia konstrukcji obecnych sigma-delta. Co prawda niby sa tez C/A s-d :-)

Ale ... pelna dokladnosc to one uzyskuja po dluugim czasie, choc tu moze 16-bit wystarczy.

No i drobnostka - tez maja jakies napiecie odniesienia, a w nim dryfty :-)

J.

Reply to
J.F.

zerowy w stanei ustalonym..piezo to kondensator

tak tez chce zrobic..

trzba zmienaic dosyc plynnie..kilkaset Hz

>
Reply to
greg

greg napisał:

Znaczy się minimum 19 bit :-(.

Hi hi hi ...

Sie robi inaczej. Zamiast jednego stopnia wzmacniacza, daje się dwa - z czego jeden odracający. Teraz wystarczy "tylko" dobrać ich wzmocnienia, aby się komasowało w temperturze ;-).

Co Ci po stabilnym (w co wątpię) wzm.opr. skoro wszystko dookoła pływa w temperaturze?

Współczesne wzm. opr. w zasadzie olewają tętnienia zasilania.

12bit? Wagowo? A oporniczki? DAC'e same z siebie pływają, łaczenie dwóch pływający za pomocą elementów też pływających ... W pewnych sytuacjach może zaowocować stabilnością ;-).

A to źrudełko to ile ma ppm?

Czarno.

pzdr Artur

Reply to
Artur

Waldemar Krzok napisał:

Hm... a o tym nie pomyslałem :-( Bo to wymusza równie stabilny A/D do komparacji :-( Znaczy się koszty rosną :-(

pzdr Artur

Reply to
Artur

temperaturowym

myslalem ze bedzie gorzej..ale w ELFIE sa 5ppm/stopien, 0,1% co prawda po 18zl+vat / szt:) , ale wazne ze sa..zarowno metalizowane jak i drutowe, przy cyzm te drugie to minimum 2z drozsze.. nei sadzilem ze mozna sobie kupic rezystor za 111 zl + vat:) - 1Mom

coz - pozostaje nic innego niz poprobowac..ale czuje ze bedzie fajna jazda:) ciekawe czy te rezystory wszystkie maja ten wspolczynnik w te same strone? i czy mniej wiecej jest staly? podejrzewam ze tak (szczegolnei drutowe)..wiec moze da sie cos zrobic..

tranziakach -

no ale od czegos trzeba zaczac nie wsadze ua741 przeciez..:) chociaz pewnei by sie odezwali weterani co podobne cuda i na tym robili:)

np mozna wziasc MAX4238 offset 2uV, 140dB PSRR, 150dB Avol dryft 10nV/stopien dodac mu jeszcze jakas kompensacje + tranziaki na wyjsciu

no ale nie zaszkodzi dac wysokonapieciowy stabilizatora, lub aktywny filtr na tranziakach

no jakos nie widzialem w ofercie 19 bitowych DAC.. moze cos da sie znalezc malo plywajacego.. na czyms robia w koncu precyzyjna elektronike..

nie jest tak zle..

14 bitowce maja w calym zakrecie dryft mneijszy niz 2 LSB, np MAX5170 wiec jak sie wrzuci w termostat to moze nei bedzie tak zle no i nie trzeba ich wagowo laczyc..lecz uzywac jako 10 bitowe. zyskujemy dobra liniowosc wtedy.

źródełko:) np. MAX6341 - 1ppm/stopien, kosztuje 6.7$ u maxima..wiec da sie przezyc

no ale to nie powod zeby sie poddac:) ludzie nie takie rzeczy robia... no i ile mozna sie nauczyc..

Reply to
greg

greg napisał:

A tak dokładniej w _podpisanej_ deklaracji producenta, to ile?

Sam miodzik. ;-)

Mniej więcej tak, tylko trzeba uwzględnić, że większy opornik bardziej popłynie. :-(

A dlaczego uA741 odpada? ;-) Za "weterańskich" czasów nikt nie stawiał takich wymagań ;-)

A jak zrobić malutki przeciąg na chwilę, to tranzystory nie popłyną?

Nie zaszkodzi.

Nie tędy droga. Można użyć prawie dowolnie pływających elementów, ale ich dryfty muszą się znosić w efekcie końcowym. Czyli, jeśli pierwszy stopień nie odwracjący ma 30ppm, to drugi _odwracający_ też musi tyle samo popłynąć. W efekcie masz wzmacniacz o _prawie_ zerowym dryfcie.

Na układach analogowych ;-)

Ale o tym przekonasz się dopiero w praktyce. Przynajmniej po testach na kilku egzemlarzach.

Cholera! TO ja napisałem? :-(

Wcale nie pisałem o poddawaniu. Pisałem tylko, że droga pod górkę i z każdym krokiem coraz bardziej stromo. ;-)

Niech no się zastanowię ... chyba faktycznie takich jeszcze nie robili ;-)

Nauczyć to niewiele, no chyba, że cierpliwości ;-).

pzdr Artur

Reply to
Artur

nie wiem..ale w firmie widzialem takei oporniczki (0.1%) podgrzeje je suszara i pomierze..

no jasne

zaleje calosc czyms termoprzewodzacym i wsadze w pudelko ze stabilizowana temp..

walsnie tak sobie mysle dac 2 wzmacniacze by pracowaly mostkowo..a piezo wsadzic pomiedzy..teoretycznei powinno sie cos zniesc..no i bede mogl zasilic z nizszego napiecia.. no i wtedy beda 2 wzmacniacze - odwracajacy i nieodwracajacy.. musze to przemyslec i policzyc..

mysle ze nie bedzie zle.. na termostat moge sobie pozwolic, bo i tak reszta mikroskopu w nim siedzi..tak wiec mam go za darmo:)

oj, znam ten bol:) swego czasu walczylem z kluczowanym integratorem za czas 20ns..liniowosc <

1%, pasmo do 800MHz, SNR > 60dB, 1..2 ns na reset..mialo to meirzyc intensywnsoc wiazki w akceleratorze.. calkowalo za czas 20ns, a okres pomiaru wynosil 24ns..no ale sie udalo i smiga..ale nie obylo sie bez diod ładunkowych( do generatora impulsow kilkaset ps) ...toz sie nakombinowalem, ale warto bylo...tak wiec mysle ze i z tym jakos dam sobie rade..

zawsze mozna sobie to do CV i listy projektow dopisac:)

Reply to
greg

Rzuć okiem na strony polskich producentów:

formatting link
- rezystory od 2ppm
formatting link
- od 5ppm a ceny troszkę niższe (od 5,2zł/1szt., do 1,9zł/1000szt.)

Reply to
Zbych

dzieki wielkie.. to mi upraszcza sprawe.. no i ksozty:)

Reply to
greg

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.