Witam.
Mam takią sytuację: muszę dowiedziec sie, kiedy prąd przepływający przez rezystor pomiarowy 0.1Ohm przekracza 1A. To coś w rodzaju bezpiecznika, mniejsza o szczegóły. W kazdym razie muszę dowiedziec się, ze prąd >1A co oznacza, ze napięcie na rezystorze pomiarowym od strony masy wynosi
100mV i więcej.Mam do dyspozycji wzmacniacz operacyjny i/lub komparator.
W różnych schematach jakie wpadaja mi w lapska widze dwa rozwiązania tego problemu:
a) jest tylko sam komparator który porównuje napięcie z rezystora z wzorcowym i wynik porównania podawany jest wprost dalej na logikę. Tylko jeden komparator.
b) pomiar na rezystorze jest najpierw wzmacniany *N a dopiero potem porównywany z wzorcem. Używamy dwóch wzmacniaczy (albo wzmacniacza i komparatora).
Pytanie brzmi: czy sa jakieś zalety b) ? Wolałbym minimalizować ilość elementów jakie będą w okolicy tego pomiaru a mam do czego wykorzystać drugi wzmacniacz. Czy wybranie a) niesie z sobą jakieś problemy? Zakladam, ze interesuje mnie rozsądne porównywanie w zakresie
10mV->100mV od strony masy (w tym zakresie będzie mi się zmienial wzorzec). Komparator/wzmacniacz bedzie zasilany niesymetrycznie masa->Vcc.