prąd w Warszawie oczami kobiety.

Wed, 24 Nov 2004 01:09:12 +0100 jednostka biologiczna o nazwie J.F. <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Jak mowila nam kobitka na wykladach z przemian energetycznych, minimalne obciazenie bloku elektrowni przy ktorym moze on jeszcze pracowac w sposob ciagly bez zaklocen to ok. 30% jego mocy znamionowej. Tak wiec w rozwazanym przypadku, obciazenie musi wynosic con. 30MW aby blok mogl pracowac. Ponizej zaczyna sie problem, bo przede wszystkim nie da sie mocy kotla regulowac "od zera" i jezeli dostarczyc mu mniej paliwa to palniki zaczynaja zrywac plomien i trzeba podtrzymywac wpuszczajac np. gaz/paliwo plynne. Po prostu jest to juz praca w niewlasciwym zakresie.

BTW rozruch bloku elektrowni od stanu calkowitego wylaczenia do normalnej pracy trwa od kilkunastu do nawet dwudziestu godzin.

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" snipped-for-privacy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>

napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com... [ciap]

no właśnie. Tata kupuje córce. W miarę możliwości modelarstwem zajmuję się od czasów podstawówki i nie zauważyłem żeby kobiety same z siebie się tym interesowały. Tata córce kupi model ale ona jak podrośnie o modelarstwie zapomni. A już w ogóle nie spotkałem w sklepie modelarskim jakiejś kobiety w moim wieku, kiedy już musiałaby sama się tym zająć. Swoją drogą jak ktoś ma córki to kupuje córce, to normale, lecz czy nie jest to też sprawa zainteresowań tego taty? Czy w sklepie modelarskim można spotkać mamę kupującą córce model? Jeszcze nie spotkałem, a bywam w takich sklepach od lat.

Andrzej Kamieniecki

Andrzej Kamieniecki napisal(a):

Znaczy co, moja szescioletnia corka sama miala przejsc dwa kilosy po ten model i wydac kilkadziesiat zeta?

Z tym nie dyskutuje.

No na pewno, z drugiej strony sama sie domagala kupna kolejnych modeli.

Od kilku lat? Ja tam bywam w takich sklepach od 24 lat ;--)

Andrzej Kamieniecki napisal(a):

Znaczy co, moja szescioletnia corka sama miala przejsc dwa kilosy po ten model i wydac kilkadziesiat zeta?

Z tym nie dyskutuje.

No na pewno, z drugiej strony sama sie domagala kupna kolejnych modeli.

Od kilku lat? Ja tam bywam w takich sklepach od 24 lat ;--)

Za kolejnych 20 byc moze bedzie tam mozna spotkac jedna mame :-)

J.

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" snipped-for-privacy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>

napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com... [ciap]

tego przecież nie twierdzę :-)

hm, też mi wychodzi 24 lata, licząc od pierwszego modelu. Napisałem wyżej, że od czasów podstawówki

Andrzej Kamieniecki

Andrzej Kamieniecki napisal(a):

Jedno z lepszych wspomnien z dziecinstwa to trzy modele Matchboxa, ktore kupilem w Skladnicy. Kiedys, nie wiedziec czemu, rzucili do Skladnicy iles typow modeli samolotw Matchboxa. Zastawili nimi wszystkie polki. Cena byla zaporow (z dewiz ostro przeliczona): 750 za duzy model i 650 za maly (jakie to smieci w glowie zostaja) i modele bardzo dlugo lezaly w SH. Ja chodzilem codziennie i je ogladalem, az w koncu naciagnalem rodzicow najpierw na jednem potem drugi i w koncu trzeci. Najfajniejszy byl Swordfish ;--).

Dnia 2004-11-25 21:03, Użytkownik BLE_Maciek napisał:

Politechnika Gdańska, Wydział Elektrotechniki i Automatyki, sala 116 w budynku Katedry Wysokich Napięć ;-) Aha, to nie jest typowa ciemna - pomieszczenie zostało zaciemnione(po części naturalnie bo zdjęcia były robione około godziny 16-17) na czas robienia zdjęć.

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" snipped-for-privacy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>

napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com... [ciap]

A to była jakaś akcja ogólnopolska bo u nas też leżały, ale pamiętam, że mnie nie było na to stać.

Andrzej Kamieniecki

Dnia Fri, 26 Nov 2004 13:45:37 +0100, Marcin E. Hamerla snipped-for-privacy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> napisał:

Trzeba jeszcze dodać, że duży model np. samolotu pasażerskiego (najlepszy był TU144 :-) ) to było ok. 200zł. A te matchboxy takie malutkie były :-)

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" snipped-for-privacy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>

napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Faktycznie pamięta się ceny z tamtych czasów. Ja dostałem ze składnicy harcerskiej radio do składania "Elektron" (30 kilka lat temu) - cena 250zł (świąteczna promocja - 125zł). Był tam toroid fi 10mm (trzeba było nawinąć licą małe trafo). Toroid mi spadł - szukała cała rodzina przez kilka godzin - jak kamień w wodę - dostałem drugi zestaw (promocja jeszcze trwała :-)). Toroid znalazł się po kilku latach, a 2 pudełka "Elektron" dalej zawierają moje "skarby". P.G.

Kurka... znowu musze czyscic monitor :-))))))))) Chyba tez to sprawdze, ale za kilka dni jak mi przejdzie atak smiechu :-)

bp, nmsp

Fri, 26 Nov 2004 13:57:58 +0100 jednostka biologiczna o nazwie badworm snipped-for-privacy@post.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

A u nas jest ciemnia i z tego co slyszalem od kolegow ktory mieli juz tam cwiczenia, wyniki pomiarow wpisuje sie do protokolu przy swietle latarki :-)

Użytkownik "BLE_Maciek" <i80c586@cyberspace_NO_SPAM_.org> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com... [ciap]

przy kaganku oświaty...

Andrzej Kamieniecki

Dnia Fri, 26 Nov 2004 13:57:58 +0100, badworm napisał(a):

prawdziwa ciemnie, wymalowana na czarno, farba o wlasciwym wspolczynniku rozpraszania, z zaslonami i innymi materialami z aksamitu :-), to mamy na polibudzie w Poznaniu w Zakladzie Techniki Świetlnej :-) to tak, BTW :-)

Fri, 26 Nov 2004 17:53:16 +0100 jednostka biologiczna o nazwie Psychik snipped-for-privacy@NiEznaszNiEpiszesz.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

AFAIK u nas na PW tez jest laboratorium techniki swietlnej. I podobno tez czarne, ale nigdy tma jeszcze nie bylem.

Dnia Fri, 26 Nov 2004 18:34:18 +0100, BLE_Maciek napisał(a):

tak, jest. Techniki Świetlne w PL sa dwie. poznan i wawa. ta warszawska, wg. roznych zrodel, ledwo zipie...

Użytkownik Marcin E. Hamerla napisał:

tata kupil tata skleil tata miala radoche coreczka przez 5 min sie przygladala jak kleil i poszla bawic sie lalkami a tata nawet sie nie zorientowal ;)

AlexY napisal(a):

Głupiś.