PCB Techno-Service

Witam, czy Techno- Service wykonuje prototypy dla osób prywatnych, właśnie przeczytałem na elektrodzie, że tylko dla firm :/ Potrzebuję zrobić PCB 4-warstwy do pracy dyplomowej, według ich kalkulatora cena płytki 77.5mm x 104.5mm wyniesie 217zł (netto), tym czasem w Kono z Gliwic taka płytka to koszt 800zł. Gdzieś jest jakiś haczyk?

Reply to
Artur
Loading thread data ...

W dniu 2011-01-22 23:00, Artur pisze:

Za 4 płyty 4-warstwowe wymiarów około 120x120mm zapłaciliśmy u nich na pewno mniej niż to, co chce Kono za jedna mniejszą. (nie pamiętam już dokładnie, ile - chyba z 600 zł) Jak to do pracy dyplomowej, to nie można tego przepchnąć przez uczelnię? Powinno się udać - pogadać z promotorem i ruszyć jakoś maszynę. Jaka to uczelnia? Jeśli Politechnika Śląska, to można nad czymś pomyśleć -> priv.

Pozdrawiam,

Piotr

Reply to
RtB

W "WE Direct" (Niemcy - robią prywaciarzom) życzą sobie za taką płytkę 173.42 EUR (1 szt) za dwie 206.68 EUR a za cztery 272.46 EUR (VAT i przesyłka wliczona). Może warto olać polskich cwaniaczków z Technoserwisu dla których pieniądz od prywaciarza śmierdzi i zamówić płytki w cywilizowanym kraju? Nigdy nie rozumiałem tej durnej selekcji robionej przez różnego rodzaju firemki - jeśli ja chcę zostawić u nich swoje pieniądze to powinni się cieszyć, a nie grymasić. No ale pewnie lepiej jest pogrymasić a potem ponarzekać jak to ciężko w Polsce jest i wogóle...

Reply to
Grzegorz

Dzięki za odpowiedź, niestety nie z Politechniki Śląskiej. Póki co wysłałem zapytanie do Techno- Service, czy mi taką płytkę zrobią. Mam już zrobiony projekt i nie chciałbym teraz czekać, aż przejdzie to przez biurokrację politechniki. Przy okazji poszukiwań innych firm trafiłem na Eurocirciuts. Strona internetowa i cennik robią bardzo dobre wrażenie :) Wykonują 2 szt. prototypu w przypadku mojej płytki koszt to 66 euro z przesyłką UPS-em i terminem 5 dni roboczych. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z tą firmą to prosiłbym o info.

Reply to
Artur

Doĸładnie - jak robiłem pracę inżynierską na Politechnice Warszawskiej to też tak to działało, tylko montaż trzeba było wykonać samemu. Oczywiście wymagało to od promotora pociągnięcia za odpowiednie sznurki, ale przecież nie mówimy o wielotysięcznych kwotach.

A swoją drogą to żenada, żeby dyplomant studiów technicznych musiał mieć takie dylematy. Na uczelniach o które jakoś się otarłem potem w Danii i w Holandii wykonanie działającego prototypu to raczej był obowiązkowy i standardowy punkt projektu dyplomowego, oczywiście finansowany przez uczelnię tak długo, jak były to wydatki uzasadnione i nieuniknione dla danego projektu. Trochę jeszcze wiosen minie zanim i w Polsce przynajmniej na przyzwoitych uczelniach to będzie standardem.

Pozdrawiam Portal

Reply to
Portal

Ależ w Polsce to już jest od dawna! - a przynajmniej było (Politechnika Gdańska, lata 1972-99) - nie wiem jak jest teraz.

Reply to
dziadek Ben

W dniu 2011.01.23 14:28, dziadek Ben pisze:

Politechnika Śląska - stan sprzed 2 lat - projekt sfinansuje Ci uczelnia, jeśli praca jest DLA UCZELNI. Zawsze jest kilka tematów w stylu "coś przydatnego do laboratorium"... Jakieś makiety do zajęć itp. Jak wybierzesz taki temat, to uczelnia za wszystko płaci. W przeciwnym wypadku - student sam płaci i pracę zabiera sobie do domu :). Ponoć jest opcja, żeby część kasy odzyskać, ale to nie jest duża kwota - jednak nie wiem dokładnie jaka, ja z tego nie korzystałem, robiłem pracę dla firmy i ze elementy nie płaciłem nic... .

Reply to
Konop

No właśnie raczej "było". Jak robiłem dyplom 5 lat temu na PW, to rozmowa była z kategorii "no udało się dla Pana te płytki wyprosić, bo w tym roku nawet na kupno nowych krzeseł musimy całą procedurę z pisemnymi uzasadnieniami uruchamiać." Przypominam że mówimy o jednej z największych (i na pewno nie najbiedniejszej) uczelni technicznej w Polsce.

I nie ma co tu winić samej uczelni - wszystko rozbija się o ciasne budżety, a politycy tym czasem wolą urządzać smoleńskie pyskówki w Sejmie niż przygotować porządną ustawę o szkolnictwie wyższym z odpowiednim wsparciem budżetowym. Coś się podobno kroi na połowę 2011, ale rewolucji bym się nie spodziewał ze względu na zbyt wysoki poziom populizmu obecnej ekipy rządzącej. Ale to już NTG.

Pozdrawiam! Portal

Reply to
Portal

Wszystko zależy od uczelni, na FUWie materiały zamawiam i kupuję sam (na przykład na allegro czy w supermarkecie) potem tylko przychodzę do zaopatrzeniowca z fakturą i dostaję gotówkę w zamian.

Agent.

Reply to
Agent Orange

neuron snipped-for-privacy@no.pl napisał(a):

"Nieznajomość prawa nie zwalnia..." itd...

jw

I tutaj reprezentujesz dokładnie takie samo podejście jak te "byznesmeny" - nie wiesz kto jest po drugiej stronie. Jeśli ktoś mnie zleje przy prywatnym zamówieniu po 16:00 za 300zł to jak myślisz, czy zamówienie firmowe przed

16:00 za >30k PLN będę chciał robić w tej samej firmie? Parę razy doświadczyłem że prywatnie zostałem zlany z góry na dół, natomiast gdy działałem firmowo ci sami akwizytorzy płaszczyli się przedemną walcząc o zamówienie. I od razu uprzedzam - prywaty pod szyldem firmy uprawiał nie będę, dlatego czasami zamawiam coś prywatnie, jako "fizyczny". Pozatym temat dotyczy płytki drukowanej do pracy dyplomowej - czyli można się spodziewać, że zamawiający wejdzie wkrótce na rynek pracy i będzie pracował w zawodzie. Czyli będzie zamawiał płytki już jako firma. I czy zniechęcony takim podejściem wybierze firmę która go olała, czy bezproblemowych chińczyków, czy też niemców którzy nie grymaszą na klientów? Dlaczego polski przemysł jest tak daleko za Niemcami czy nawet tymi nieszczęsnymi Chinami? Bo jak widać z obrazka w Polsce się nikomu nie chce, o ile od razu nie zarobi kokosów. A stare ludowe porzekadło głosi "ziarnko, do ziarnka...". Polacy chcieliby odrazu całe silosy zbożowe.
Reply to
Grzegorz

Portal snipped-for-privacy@poczta.onet.usun.to.pl> napisał(a):

W moim przypadku (też PW) wyglądało to trochę podobnie. Kasa co prawda była, ale trzeba było wykonać mnóstwo papierkowej roboty a prototyp stawał się własnością uczelni. Wolałem już wydać prywatne pieniądze na płytkę i części.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Dnia Sat, 22 Jan 2011 14:00:23 -0800 (PST), Artur napisał(a):

Jakieś 3 lata temu robiłem tam jedną płytkę i nikt nie robił problemów, że zamówienie nie od firmy.

Reply to
pgw

Użytkownik "Portal" snipped-for-privacy@poczta.onet.usun.to.pl> napisał w wiadomości news:ihh397$io9$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Zależy to głównie od kondycji finansowej wydziału. Są możliwości dofinansowania pracy dyplomowej, ale to zależy od środków, jakimi dysponuje dziekan wydziału. Na niektórych uczelniach/wydziałach oficjalnie nie ma takiej formy pomocy materialnej, bo jest to kolejna praca, którą dziekan i sztab ludzi musi wykonać i z której pożytek jest niewielki (dla siebie, krótkowzroczność?). Niemniej, jeśli pomysł pracy jest rewelacyjny (dla dziekana) to zawsze jakiś grosz można wydusić kosztem na przykład tego, że zabraknie na nowy przyrząd laboratoryjny. Przynajmniej na konkursie mozna się pokazać. Myślę, że jest wiele wydziałów na uczelniach publicznych, które są zadłużone na bardzo spore sumy i już w gestii dziekana jest, czy trzyma kasę, czy powiększa dług wydziału.

Michał

Reply to
Michał Lankosz

Możesz spokojnie robić, jest to jedna z najlepszych ofert na rynku jeśli chodzi o prototypy - stosunek ceny do jakości i czasu wykonania.

PCB Proto działa od niedawna i na początku można było robić tylko dwie warstwy, pewnie się rozwinęli w temacie więc nie widzę przeciwwskazań.

Pozdrawiam,

Reply to
Adam Jurkiewicz

W dniu 22.01.2011 23:00, Artur pisze:

W 2010 robiłem u nich 2 szt prototypu Bezproblemowo

Pozdrawiam Arek

Reply to
ArekS

Polecam - robia niezle.

Inna plytkarnia to pcbcart.com - to sa chinczyki, ale nie mialem z nimi problemow. Kalkulator cen jest na stronie i ma dobra wlasciwosc, bo podaje cene przygotowania oddzielnie od ceny plytki, wiec latwo mozesz sobie wybrac wariant dla Ciebie korzystny cenowo.

Jest jeszcze pcbtrain.co.uk - wg mnie jakosc jest lepsza niz Eurocircuits.

Reply to
Jerry1111
Reply to
Grzegorz Niemirowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.