padł mi router tp-link

JF, w dom sasiada cos walnelo (az podskoczylem). Co ciekawe obok wysokie drzewo, dom z plaskim dachem.

W mojej domowej LAN spalilo jedna sieciowke (na PCI wiec 20zl warta) ale i wbudowana na plycie i to dosc nowej i drogiej. Karta 10/100/1000. Aha switch dlink chyba sie zawiesil albo i spalil nie wiem bo go pozniej sam uszkodzilem nieumiejetnie operujac ale nie wazne ;).

Ta karta na plycie - dziala raczej (bo czasami nie laczy od razu) ze switchem innym dlinka (10/100). Nie dziala absolutnie ze switchami 1Gbps, chyba ze wymusze w sterowniku by na 100 sie laczyla. Na 1Gps probuje ale juz na 100 nie negocjuje.

I co kuzwa moglo pasc? Cos pewnie w scalaku ze usilnie na 1G negocjuje ale i tak lacznosci nie ma. Pewnie nie do naprawy, transformatorek musi byc sprawny ale i tak go na plycie nie widac bo chyba zintegrowany w zlaczu RJ :/

1G leci na 4 parach, moze elementy jakies od tych nie uzywanych na 100M parach sie przypalilo? Wszystko tak mocno zintegrowane ale naprawic bym chcial, plyta droga (gwarancja sie skonczyla).
Reply to
forestdumb
Loading thread data ...

W dniu 22.11.2013 00:28, Waldek Krolak pisze:

No i przechwaliłem. Router nie wytrzymał ciśnienia i padł. Tym razem skutecznie i chyba na dobre.

Pozdrawiam.

Waldek Królak

Reply to
Waldek Krolak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.