Czołem.
Drążę sobie temat laboratoryjnego pomiaru obrotów z jakimś interface. I widzę że łatwo nie jest. Albo szybko, albo dokładnie. Jeśli obrotomierz ma wyjście typu częstotliwość, pomiar jest ślamazarny ( 1/sekundę, szybciej nie mam czym ) i giną mi szczegóły przebiegu. Jeśli wyjście jest analogowe, to przelicznik U/n zależy od przedziału obrotów, a na dolnych krańcach błędy rzędu 5%. Widzę, że obrotomierze wbudowane w różne maszyny laboratoryjne mają sprawę rozwiązaną tak, że na obrót przypada 8, 16, 60, 320 i więcej impulsów. Przy ręcznym obrotomierzu, wykorzystywanym dorywczo do pomiaru różnych i różniastych procesów najczęściej jest 1 impuls na obrót, ale może trzeba kombinować ze zwiększeniem ? Narysować tarczę impulsową prosto, gorzej z wyrzeźbieniem w metalu. Jakieś sugestie ? Niby są przenośne obrotomierze z RS232/USB, ale nie wiem jak często toto próbkuje.