Witam! Chcialbym kupic najtanszy stacjonarny odtwarzacz DVD, taki z supermarketu za 199 zl. Ma sluzyc od czasu do czasu do ogladania filmow z gazet typu "pani domu" na starym telewizorze. Chce od Was uslyszec, jakie sa argumenty przeciw. Postawie sprawe jasno - na markowy sprzet mnie nie stac, bo musialbym wydac co najmniej 2x wiecej pieniedzy. Na bajerach mi nie zalezy, w sumie wystarczyloby VHS, gdyby do gazet dolaczali kasety :) Widzialem na allegro ogloszenia o sprzedazy DVD juz za ok. 160 zl, ale chyba nie warto, po po doliczeniu przesylki zblizamy sie do 200 zl, a w markecie jakby nie bylo jest przynajmniej gwarancja.
g.