Czyli podajac na wejscie sygnal sinusoidalny, o czestotliwosciach od kilku do okolo 50Hz i amplitudzie 0.2V wokol punktu odniesienia 2.5V, spodziewam sie na wysciu sygnalu 5x wzmocnionego - czyli oscylujacego w granicach 1.5-3.5V.
Jeszcze tak sobie mysle ze mozna by wytlumic wysokie czestotliwosci przy okazji kondensatorem. Jak dobrac jego wielkosc?
czy LF353 bedzie dobrze pracowal zasilany pomiedzy GND a +5V? Dla sygnalow z takiego samego przedzialu. Czy dobrze dobralem rezystory - wieksze, mniejsze?
P.S. numery pinow wzmacniacza na schemacie z jego prawdziwymi numerami sie nie zgadzaja, ale to szczegol.
Na elektronice analogowej znam sie marnie - informatyk ze mnie.