Wide tam tylko jedną liczbę zmieniajacą się co kilka sek. Myślisz że zmiany są tak ogromne? Jak wkłądam mój częstościomierz do gniazdka to nie widzę jakiś super drastycznych zmian, sporadycznie zmiana dotyczy 1% i raczej jest na granicy precyzji miernika...
Natomiast autokalibracja do częstotliwości sieci nasunęła mi myśl, że od samego początku jest tu obecne błędne założenie, że częstotliwość sieci jest dokładna i jedyny problem to uzyskać dokładny wzorzec czasu do zapamiętania fazy.
Nie wiem na ile częstotliwość sieci się faktycznie waha, ale dopuszczone odchyłki są rzędu procent - czyli 10 tysięcy razy większe niż ppm.
Na pewno wahania częstotliwości sieci są spore. Jedynie ktoś tam dba o to, aby dobowa/tygodniowa, czy miesięczna suma odchyłek się kompensowała w miarę do zera.
Pozostaje pytanie na ile szybkie mogą być te wahania. Czy w czasie kilku minut jakie upłyną między pomiarami częstotliwość może na tyle popłynąć, że zapamiętana częstotliwość/faza już dawno przestały być aktualne.
Uważam, że rozpoczęcie jakichkolwiek prac w kierunku takiego przyrządu trzeba poprzedzić poobserwowaniem co się dzieje z częstotliwością sieci i to z dokładnością zapewne co najmniej do piątego miejsca po przecinku.
Można mieć nadzieję, że f sieci jest związana z prędkością obrotową potężnych generatorów a ta nie może się zbyt szybko zmienić. Z tym, że intuicyjnie myśli się o niemożliwych zbyt szybkich zmianach rzędu % ale czy o kilka ppm nie może pojechać w parę sekund?
Słyszałem, że przerwy w meczach, gdy wszyscy w Polsce włączają czajniki są zauważalnym problemem dla energetyki. Częstotliwość jest chyba wspólna ogólnoeuropejska. Ale jeśli lokalnie (czyli w Polsce) następuje gwałtowna zmiana obciążenia to może to prowadzi to lokalnego przesunięcia fazy związanego z tym ile energii i w którą stronę płynie. Takie przesunięcie fazy być może natychmiast niweczy całą ideę tego pomiaru.
Jeśli takie rzeczy się zdarzają to by znaczyło, że obserwacje poprzedzające wykonanie takiego miernika nie mogą poprzestać na rejestracji co jakiś czas częstotliwości bo to mogłoby prowadzić do przegapienia takiego przesunięcia fazy tylko muszą być tak dokładne aby takie przesunięcie (chwilowe wahnięcie częstotliwości) wyłapać. P.G.
Szkoda, że to nie jest kumulacyjny pomiar. Jak zgubi w sumie cały okres to nie pokazuje fazy ponad 360 tylko skacze do 0. W każdym razie widać, że czas na pokonanie odległości między gniazdkami jest raczej skąpy. Czasem wskazówka w kilka sekund obraca się o więcej niż 60 stopni (granica szansy na dobre ustalenie czy to ta sama faza). Czasem są też bardzo gwałtowne skoki których nie wiem jak interpretować pamiętając, że wirniki generatorów mają jednak sporą masę. P.G.
Ale nie musza byc ogromne - jak bylo 50.00Hz, a teraz jest 50.01Hz, to po 30s mamy mamy nadmiarowe 0.3 okresu - czyli prawie 120 stopni.
Nawiasem mowiac - aby tak zmierzyc czestotliwosc, to w pierwszym podejsciu prosiloby sie zliczac okresy przez 100 sekund. Wiec szybszy miernik musi to inaczej mierzyc ...
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpjmc1$rtj$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2020-11-24 o 16:07, heby pisze:
Kolega nie potrzebuje kalibracji. Chce zmierzyc aktualna czestotliwosc sieci, i wygenerowac sobie taka sama w urzadzeniu. Byleby tylko w ciagu 5 minut nie odplynela.
W 5 minut pewnie wszystkich gniazdek nie obskoczy, wiec urzadznie musialoby sie dosynchronizowywac do sieci przy kazdym pomiarze ...
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rplf5o$2q2$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2020-11-25 o 11:49, Krzysztof Spera pisze:
Licznika by im zabraklo ... czasem :-)
No wlasnie - tez mnie zaciekawilo.
Naprawde takie skoki, czy po prostu czasem cos zakloca pomiar, nie aktualizuja, a po chwili wychodzi skok ?
Czyli pomysl miernika mozemy sobie wsadzic ... tzn takiej realizacji, bo jak widac sa lepsze ...
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rplcha$1ap$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2020-11-24 o 21:03, Cezary Grądys pisze:
Z tym, ze nam potrzebna stabilnosc krotkookresowa - w ciagu kilku minut.
To nie u nas - to w Anglii. U nas to chyba swiatlo w toalecie sie zapala i ewentualnie hydrofor uruchamia :-)
Ale Anglicy przeciez tez lubia piwo :-)
Z drugiej strony ... czy byloby takie duze? Czy nie wystarczy pare stopni ... a z drugiej strony wszystkie europejskiej elektrownie ...
Jak widac po tych stronach monitorujacych - sa dosc spore. Ciekawe.
A beda jeszcze wieksze, bo teraz duzo mocy z OZE - ktora fluktuuje bardziej.
Z wcześniejszych wypowiedzi zrozumiałem, że idea polega na ustaleniu momentu przejścia przez zero i założeniu, że kolejne przejścia przez zero są co dokładnie 20ms. P.G.
Czuję, ale miernik jaki mam nie wykazuje zmian f poza swoją precyzję. W kontraście z tą stroną gdzie zmiany są relatywnie duże. Ciezko się mierzy takie wolne f czymś co mam pod ręką, więc nie mam jak osiągnąc większej dokłądności pomiaru w domu.
Falownik PV pokazuje xx.xy. Zmienia się tylko y. Czyli poniżej 1%, a nic nie wiem o precyzji pomiaru tego falwonika.
Coś czuje że trzeba będzie, z uzyciem jakiegoś lepszego kwarcu, samodzielnie takiego kręciołka zrobić... z czystej ciekawości zerknąłym jak się kręci faza w okolicy, mamy tutaj coraz wiecej PV.
Mogloby byc ciekawe ... tylko czy trzeba "lepszego kwarcu" ?
no coz:
-system mamy spiety z europejskim - myslisz, ze bylyby wieksze roznice ?
-to PV to chyba ciagle mniejszosc ... ale moze w lokalnej sieci NN juz nie ... tylko poczekac na lato,
-falowniki trzymaja faze sieciową,
-choc jak bylo pisane - sa wytyczne co jak maja przesuwac w razie spadku/wzrostu napiecia. Tylko czy wytyczne sa realizowane, czy nauczeni doswiadczeniem wszyscy instalatorzy wylaczaja ...
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rpljoc$5kc$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2020-11-25 o 13:17, J.F. pisze:
Mysle, ze zalozyl dokladny pomiar tego okresu.
I liczyl, ze sie przez pare minut nie zmieni istotnie ...
Może zwykły generator kwarcowy będzie wystarczający.
Tak sobie myślę, że gwałtowne zmiany fazy są niemożliwe w takiej skali. Liczę na to że moje napięcie w gniazdu nie kręci się jak kręciołek na stronie. Jestem ciekawy jak jest naprawdę z tą fazą. Nawet nie musi być w realtime, wystarczyło by zsamplować lekko zmodyfikowaną kartą muzyczną, napięcie, kilka h "nagrania" i analizować post factum. Czy karty muzyczne mają jako-tako stabilną częstotliwośc samplwania to prawdę mówić nie wiem, trzeba by zapytać audiofili, ale mogę się dowiedzieć że lepiej na lampach... to lepiej nie pytać.
U mnie jest na tym samym kablu co ja, jakieś 6 falowników, w tym mój. Sumarycznie pewnie z 40kWp i to raczej niedoszacowuje.
Ale przez to że wpychają prąd na rózne sposoby (w tym wymagane jest w pewnych sytuacjach wpychanie mocy biernej) to mam obawy czy ja tego nie będę widział jako asymetrii i pływania fazy.
W moim jes właczone, choć moc pozorna podczas normalnej pracy nie wyskakuje poza dziesiątki Var. Ale za chwile odpalą kilka innych elektrowni w okolicy i kto wie co będzie.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.