LG StudioWorks 775N - nie zyje, przekaznik pyka

W wiadomości <cashqv$ceg$1@81.210.117.122> Pawel (Paul) pisze:

bez zmian; z pewną taką nieśmiałością podłączałem, ale karta nadal działa ;-]

W wiadomości <caskri$m17$1@81.210.117.122> Pawel (Paul) pisze:

wydaje mi się, że miga zbyt szybko jak na stand-by, poza tym miga dokładnie w rytmie pykania przekaźnika. nie sądzę, żeby to było normalne, że przekaźnik zasilaczowy pyka w trybie stand-by ;-)

na to wygląda, że masz słuszność.

jakbym wiedział, gdzie jest stopień H (i, co to takiego w ogóle jest ;-) to bym tak zrobił. tymczasem muszę się nieco doszkolić w temacie - bardzo dobrze, o to chodzi.

trafiłem za to na grzejące się b. mocno dwa połączone równolegle oporniki dużej mocy, niskiego oporu, podłączone jednym z końców do tego takiego czarnego ustrojstwa (to pewnie jest ten słynny, psujący się nagminnie trafopowielacz?) co z niego wystają wysokonapięciowe kable i idą m.in. do `przyssawki' na kineskopie. Zastanawiam się, czy grzanie tych oporników może mieć związek z usterką, czy raczej z tym, że odłączyłem kineskop od elektroniki i uruchamiam ją `na sucho'..? oporniki są połączone z nóżką `B+' ustrojstwa.

Użytkownik Pawel Dunczewski napisał:

Raczej tak, sprawdz czy któraś ścieżek prowadząca do tych oporników idzie do zasilacza (powinno gdzieś pisać ok. 120V) i przeztnij tą ścieżkę jak najbliżej zasilacza (po kondensatorach filtrujących).

, czy raczej z tym, że odłączyłem kineskop od

Na bym nie ryzykował podłączać elektroniki bez kineskopu.

tak też uczyniłem, i widać właściwą ścieżkę wybrałem, bo już nie `pyka', tylko kontrolka stale świeci, i nawet reaguje zmianą koloru i pyknięciami przekaźnika na dopropwadzenie sygnału z karty graficznej.

czy to znaczy, że mam uszkodzony ten domniemany trafopowielacz? czy mógłbym spróbować zlokalizować usterkę nieco precyzyjniej?

ja postanowiłem zaryzykować, bo nie umiałem sobie wyobrazić geometrycznie jak mógłbym to podłączyć i jednocześnie mieć dostęp do płyty głównej.. pewnie można to osiągnąć, ale mi ciągle doświadczenia brak.

z podłączonym kineskopem i nieprzeciętą ścieżką też się oporniki grzały.

mój schemat właśnie się szuka różnymi ścieżkami (HELLO, nikt nie ma?), faktycznie przeszkadza mi jego brak, ale nawet bez niego udało się, jak widać, coś zdziałać (choć jeszcze nie konstruktywnie).

zapamiętam. muszę w takim razie poćwiczyć wyobraźnię przestrzenną ;]

raczej tak. sprawdziłem z kineskopem, też się grzały.

Postaram się zdobyć schemat, bez niego zaiste ani rusz. Skąd mógłbym się dowiedzieć, jak powinny wyglądać takie oscylogramy, tudzież jak coś z nich wyczytać? Czy to jest gdzieś zapisane w podręcznikach, czy trzeba wypraktykować/podejrzeć?

z napięć i niebezpieczeństw naturalnie zdaję sobie sprawę, a ten monitor ma mi służyć bardziej do nauczenia się czegoś o jego budowie, niż do faktycznej naprawy. choć byłoby przecież miło, gdyby się jakimś cudem udało ;-)

woof, dziękuję! :-)

od czegoś trzeba zacząć, tak sobie tłumaczę

może tak. on miał być wyrzucony przez okno akademika celem `zobaczenia, jak te kineskopy wybuchają'. w ostatniej chwili przejąłem kontrolę nad sytuacją, i teraz alternatywą do prób ustalenia, co się zepsuło i ewentualnych poprawek jest rozlutowanie płyty głównej na części lub podarowanie wszystkiego jakiemuś ochotnikowi, którego nie wiadomo nawet, jak szukać.

mi też szkoda go wywalać, zresztą nie wiem gdzie się takie rzeczy wyrzuca.

tak wyszło. zobaczę, co dalej.

pozdrawiam!

Użytkownik Pawel Dunczewski napisał:

Poszukaj tranzystora znajdującego się na radiatorze w okolicy trafopowielacza, bardzo prawdopodobne że któraś jego nóżka będzie prowadziła do tych grzejących się rezystorów i będzie to tranzystor wysoko napięciowy. Wylutuj ten tranzystor i sprawdz czy jest dobry (czy nie ma zwarcia E-C itp.), jeżeli jest zepsuty to go wymień, podłącz wszystko do kineskopu !!!!! (chyba że chcesz mieć fajerwerki :) ), włącz do zasilania i jeżeli będziesz miał szczęście to monitor będzie działać. Jeżeli znowu się uszkodzi ten tranzystor to albo trafopowielacz ma zwarcie albo po stronie wtórnej jest zbyt duży pobór prądu.

Ps. Tą przeciętą ścieżke najlepiej połącz przez żarówke (mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia ponownie tego tranzystora, gdyby bylo coś nie tak).

ech, żeby to było takie proste. tam jest schemat do CB775, ten sam co w `Serwisie elektroniki' 4/2004, czyli StudioWorks 775N/C, CB775BN/BC chassis CA-65.. (P/N 3854T17029A z 1998), ja natomiast mam CB775C-NQ, P/N 6870T244A20 z 2000... jakby komuś wpadło w oko, to będę wdzięczny, tymczasem szukam dalej na własną rękę.

(a już się cieszyłem, bo mam płachtę schematu, ale... na nim nawet nie ma tych oporników kłopotliwych! ;)

Pawel Dunczewski napisał(a):

Witam, porada: proponuje zmierzyć omomierzem opór międziy kapturkiem WN a masą . tam nie powinno byc żadnego oporu, jeśli miernik coś wskazuje to znaczy że trafopowielacz jest do wymiany grzejące się oporniki proponuję wymienic na nowe i tak zmodyfikownay monitor odpalić i zobaczyć co się będzie działo

moj problem: ja miałem ten sam problem po wymianie trafo monitor odpalił i wyświtla obraz mam jednak inny problem, obraz jest zniekształcony i nie mozna go ywstroić fokusami w ogóle górna częśc obrazu jest zawężona i niewyraźna, dolna bardziej szeroka i wyraxniejsza tak że można juz coś przeczytać jeśli ktoś miał podobny problem lub wie co to może byc prosiłbym o pomoc z góry dziękuje pozdrawiam Grzgorz