klucz systemowy

po pierwsze: to co macie zamiar zrobić to jest kradzież. po drugie (teoretyzując): w zależności od stopnia komplikacji systemu jest to proste, trudne lub niemożliwe do zrobienia. Proste: jak programista dał ciała i wywołania klucza są łatwe do znalezienia w programie i można je usunąć. Klucze są na ogół zabezpieczone przed odczytem. Obecnie istniejące klucze mają dość dużo pamięci i można część programu tam wstawić, bez klucza nie będzie toto działało poprawnie. A sprawdzić snifferem? No może się da, ale czy ci się uda zbadać reakcję klucza na wszelkie dane wejściowe? Z historią?

Waldek

Waldemar napisal(a):

Alez skad. Samo w sobie nie jest to kradzieza.

samo w sobie nie, ale "emulowanie na innym komputerze" może już pod to podejść, jak na poprzednim dalej sobie hula. Ale to i tak wsio ryba.

Waldek

Waldemar napisal(a):

Moze, ale nie musi. Znam ludzi, legalnych posiadaczy PCADa (pod DOS, stare czasy), ktorzy uzywali go z emulatorem klucza. Bo tak bylo wygodniej lub dlatego, poniewaz klucz sie uszkodzil.

Byla taka firma 1 lub 2 nwet co robily software'owo ta emulacje klucza i niestety podpisaly umowe z Rainbow ze ich klucza lamac nie beda. Zdaje sie potem z Aladin tez to samo i w sumie juz nie bylo co lamac bo inne klucze tez przestaly istniec.

Podstawowa meto da to bylo robienie obskokow mijsc gdzie klucz jest wzywany. Te miejsca sie szukalo za pomoca debuggera. Tyle ze wiekszosc firm teraz nie robi tego tak prosto. Kod ktory czyta klucz z portu jest saszywforwany i spakowany i tylko na czas wykonania sie to odeszyfrowuje i laduje do pamieci. Poza tym program czesto jest uczulony na obecnosc jakiegokolwiek debbugera i odmawia pracy gdy debugger jest zaladowany. Tak wiec patch nie da sie zrobic tak latwo.