Panowie! Może pomożecie...
Mam kamere DV Samsunga VP-D20. Uległa ona samoczynnie uszkodzeniu które polaga na tym: w trybie nagrywania kamera nic nie widzi (czarny ekran) w trybie playera wszystko jest OK. Kamera czasami przestaje być niewidoma i wtedy działa prawidłowo. Niestety coraz rzadziej się to zdarza - czasami pomaga puknięcie lub potrzymanie jej włączonej przez jakiś czas. Gdy wzrok jej powraca to pojawia się takie migotanie na ekranie, to samo migotanie pojawia się gdy kamera znów robi się ślepa. Okresy widzenia są coraz krótsze. Najpierw zaniosłem ją do serwisu - diagnoza -> kamera do kosza bo jest skorodowana płytka i naprawa jest niemozliwa. Nie mając nic do stracenia rozebrałem ją na częsci pierwsze. Na moje oko nie widać tam _żadnych_ śladów korozji. W dodatku nie widać aby w serwisie w ogóle płytkę wykręcili, nawet śrubki na obudowie wyglądały jak nie tknięte. Wygląda na to, że chłopakom w serwisie nie chciało się ani robić ani zarobić. Ale mniejsza o to. Powieważ objawy uszkodzenia wskazywały że "coś nie łączy" to przeczyściłem wszystkie połączenia taśmowe płytki z innymi elementami. Wykręciłem też taki cuś z optyką i przetwornikiem CCD. Pooglądałem i doszedłem do wniosku że nic więcej nie wskóram. W trakcie manipulacji w jej brzuszku kamera znów przejrzała na oko. Po złożeniu wszystkiego z powrotem kamera działała przez jakies pół godziny i znowu oślepła...
Co mogę jeszcze zrobić? Przydałoby się sprawdzić czy to wina głównej płytki czy przetwornika. Ale skąd wziąć drugi przetwornik? Da się to w ogóle dokupić? No nic. Może ktoś coś doradzi... Pozdrawiam Tomek