Gniazdo SD z pinami lutowanymi "od góry"

Jakiś czas temu wspominałem, że zabrałem się za składnie polskiego komputerka linuksowego Sarge - projekt sprzed kilkunastu lat, opisywany w "Elektronice Praktycznej". Udało mi się złożyć kilka egzemplarzy z części, które w większości miałem pod ręką. Najbardziej problematycznymi elementami był kontroler Ethernet PHY STE100P oraz konkretne, najwyraźniej od dawna nieprodukowane złącze kart SD:

formatting link
Na chwilę obecną mam jeden, niezłożony do końca egzemplarz tego komputerka, w którym brakuje właśnie gniazda SD. Przeszukałem sklepy w Internecie oraz aukcje (Allegro, eBay, Aliexpress) i nie jestem w stanie znaleźć ani tego konkretnego modelu, ani żadnego sensownego zamiennika. Ogólnie rzecz biorąc znalazłem bardzo niewiele podobnych gniazdek, w których piny byłyby lutowane "od góry", przed okienko w ekranie.

Przez chwilę miałem pewne nadzieje co do tego gniazdka z oferty TME:

formatting link
Jednak po bliższym sprawdzeniu okazało się, że pola lutownicze wypadają w zupełnie innych miejscach.

Najbliższym było to gniazdo:

formatting link
łoby idealnie, za wyjątkiem nieco za długich pinów (ale można by je skrócić). Niestety jest to gniazdo pod karty MMC, a wiec brakuje w nim dwóch skrajnych pinów oraz wyprowadzeń styków detekcji i blokady zapisu.

Ktoś z was może natknął się kiedyś na jakiś sklep, który jakimś cudem miałby jeszcze pasujące złacza w swojej ofercie? A może ktoś posiada takie w swoich zapasach i byłby skłonny je odsprzedać? :)

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

Gdzie można o nim poczytać? Jaka dystrybucja na nim pójdzie? Jakie ma zasoby?

Reply to
Marek

Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał(a):

Atlantis wszystko tu opisywał. A artykuł z EP jest tu:

formatting link

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Był opisany w "Elektronice Praktycznej" z lutego 2009. Na płycie dołączonej do czasopisma znalazły się także dodatkowe materiały.

formatting link
Jeszcze kilka lat temu działała strona autora. Obecnie można ją już tylko zobaczyć przez Web Archive. Niestety nie zostały zachowane obrazki i pliki do ściągnięcia.

Komputerek ma dość skromne zasoby. Został zbudowany w oparciu o układ AT91RM9200, taktowany zegarem 180 MHz. Pamięć operacyjna to 32 MB zewnętrznego SDRAM-u. Kernel Linuksa (razem z bootloaderem drugiego poziomu i ubootem jest zapisany w pamięci SPI flash) natomiast userspace zajmuje kartę SD.

Obecnie działa na tym antyczny Angstrom Linux. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że serwer z repozytorium opkg ciągle jest on-line. Zmienił się nieco url, więc musiałem ręcznie dostosować konfigurację. Zasobów jest bardzo mało - żeby zainstalować/zaktualizować paczki przez opkg musiałem wcześniej ręcznie ubić całe mnóstwo procesów, bo inaczej wywalał się na braku RAM-u (swapu nie udało mi się skonfigurować).

Generalnie jednak działa. W działaniu przypomina skromniejsze płytki jak Linkit Smart albo Onion Omega, ewentualnie starsze routery z OpenWRT. Chciałem trochę z nim poeksperymentować i zobaczyć, czy np. nie uda mi się zbudować i uruchomić na nim jakiegoś nowszego systemu. Dodatkowo chodzi mi po głowie pomysł podpięcia peryferiów (DAC, dysk IDE/karta CF, wyświetlacz LCD). Taka rozgrzewka przed konstrukcją własnego linuksowego komputerka - czymś, co mam na swojej liście projektów do zrobienia.

Reply to
Atlantis

Fajne, ale z takimi zasobami jakie ma ta płytka to współczesne dystrybucje Linuxa się nie nadają, testowałem trochę wariantów z innym układem też z 32MB RAM i to było praktycznie nieużywalne. Fajnie na tym by chodził Linux 1.2.13 z 1995 (wtedy śmigał nawet na

4MB RAM). Ale niestety jądra wspierające te mcu pojawiły się stosunkowo niedawno, już w momencie gdy cały user space spuchł tak, że na 32MB ram jest nieużywalne bo np. narzędzia do obsługi pakietowania powodują już swapowanie.

Ze względu na dość dobrą binarną kompatybilność wsteczną jąder można połączyć stary user space z współczesnym jądrem dla danego mcu ale to trochę przekombinowane. Akurat mam taką specyfikę, że potrzebuję system posixowy, w którym kernel jest ładowany do ram (bez użycia i działania z flash), jak najmniejszy rozmiarowo, minimalistyczny co oczekiwań na wielkość zasobów, minimalistyczny co do koniecznych komponentów zewnętrznych (zew. układy pamięci itp.) podczas projektowania płytki. W ramach wolnego czasu sportowałem LiteBSD czyli maleńki prosty system 4.4BSD. W BSD jest fajne to, że kernel i cały userspace jest źródłowo "razem" w jednym src tree. W user space są wszystkie podstawowe narzędzia oraz daemony. Co do zasobów do podstawowego działania wystarcza mu 512 kB tam bo Serge jako pierwotny autor portu sportował kernel tylko na układy pic32mz z 512 kB ram natomiast ja dodałem wsparcie dla układów MZ z

32 MB wewnętrznej ram oraz zmieniłem paradygmat ładowania kernela. Pierwotnie kernel rezydował na stałe w flash a binaria są ładowane do 512kB SRAM układu. W porcie dla DA we flash siedzi tylko dedykowany u-boot, który ładuje image kernela do sdram (z dostępnych źródeł typu karta sd, tftp, USB) a sam kernel ma juz wsparcie do działania klasycznie w ram. Na razie przeportowałem kernel, dodałem driver do SDHOST bo oryginalnie nie było. System się botuje i podstawowe peryferia działają. Przyjemne jest to, że sam boot (wraz z procesowaniem /etc/rc) do momentu wyświetlenia "Login:" na konsoli to 4s (pomijając 5s timeout uboota, który można zredukować do 0). Parę rzeczy jest jeszcze do poprawy ale wygląda to dość obiecująco. Śmieszne jest to, że w user space dostępny jest nawet kompilator C (pcc) więc można budować własne bianria natywnie na platformie i działa to całkiem sprawnie. Przyjemne dla mnie jest to, że całość jest minimalistyczna, wszystko jest pod ręką w jednym src tree.
Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.