Witam Grupowiczow. Podlaczalem wczoraj oswietlenie halogenowe w lazience. Transformator toroidalny 400VA podlaczylem jak nalezy. Wlaczam i !!! wywalilo korki. Mierze - zwarcia na uzwojeniach nie ma.. Mysle, mysle, mysle i wymyslilem... ze poniewaz ze sciany wystają 3 przewody (czarny, niebieski i zolto-zielony) polacze razem niebieski z zotlo-zielonym. Dziala. Cos mi sie zaczelo kojarzyc z jakąś róznicowką czy jakos tak. Fakt, ze dziala, ale tu pytanie do Was : czy tak jest dobrze? czy cos mi sie za jakis czas nie skopci? Czy uziemienie nie bedzie kopac albo cos takiego? Poradzcie prosze zanim zagipsuje transpofrmator w suficie :)
pz.