Ekran blaszany

Powitanko,

W radyju, które reanimuję, jest parę puszek ekranujących. A właściwie było, bo ruda się nimi zajęła i właściwie wytrzepałem z radia ich pozostałości. Czy ta blacha musi być jakaś specjalna, czy z czegokolwiek przewodzącego (Al, Cu)? Zaekranowane były głowice w.cz i p.cz. też.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak
Loading thread data ...

W dniu 14.06.2022 o 20:15, Pawel "O'Pajak" pisze:

Miedziana :] Ja bym taką dał :]

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 14.06.2022 o 20:15, Pawel "O'Pajak" pisze:

No jak ruda to stal Możesz z ocynkowanej zrobić.

Reply to
Irokez

W dniu 14.06.2022 o 20:15, Pawel "O'Pajak" pisze:

nie wiem czy musi być specjalna, ale źródłem blachy, którą da się lutować sa niektóre puszki z piwa. weź magnes do sklepu, zawartość puszki spożyjesz, z blaszki normalnymi nożyczkami wytniesz co chcesz, polutujesz jak chcesz. bez wilgoci przeżyje wieki.

Reply to
ToMasz

Pan ToMasz napisał:

Naprawdę? Piwo w stalowych puszkach, owszem, widziałem, ale mam wrażenie, że ostatnio było to jeszcze w ubiegłym wieku. Szukanie takiej puszki w sklepie to jak poszukiwania Świętego Graala.

Na filnie "Szczęki" (1975) jest taka scena, którą mało kto dzisiaj rozumie. Morski Wilk trzyma w ręce puszkę po coli czy piwie i w pewnym momencie zgniata ją w dłoni. Mięczak patrzący na wyczyn osiłka z uznaniem, to samo robi z plastikowym kubeczkiem. Współczesną aluminiową puszkę zmiętosić potrafi nawet jajogłowy intelektualista. Tamtejsze stalowe zwykłemu człowiekowi udawało się najwyżej wgnieść w połowie.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Cały czas daje się kupić. Wojak czy jakaś inna wojskowo brzmiąca nazwa. W każdym razie coś z najniższej półki. IMO picie tego to słaby pomysł. :-D

Reply to
JDX

Pan JDX napisał:

To wyjaśnia sprawę mojego niewidzenia. Co innego mnie tu zastanwia. Opłaca się utrzymywać infrastrukturę produkcyjną dla jakiegoś wojaka? Rozumiem, że to dla taniości, ale czy niszowy wyrób nadal jest tani? Przejście od puszek stalowyh do aluminiowych argumentowano tym, że te nowe wprawdzie są droższe, ale łatwo zorganizować logistykę dla niemal stuprocentowego recyklingu metalu. Niewielka domieszka nieodróżnialnych puszek stalowych może wiele w tym sprytnym planie namieszać.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Chyba zabiore magnes do sklepu.

Ale ... lutowalna? Ona chyba pomalowana farbą i to epoksydową?

Naprawde? Nawet jesli blacha grubsza, to przeciez ciagle dosc cienka.

J.

Reply to
J.F

Pan J.F napisał:

Naprawdę. Próbowałem tuż po premierze filmu. Z puszką po piwie Heineken

0,33l, jedynym dostępnym wtedy w PRL (w cenie lokalnego piwa razy 20). Jak na dzisiejsze standardy, było to niemal pancerne opakowanie.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 15.06.2022 o 13:32, Jarosław Sokołowski pisze:

Magnes lub elektromagnes odróżni.

Pozdrawiam

Reply to
RadoslawF

Bardzo przyzwoite Sapporo ma wersje w stalowych, pancernych puszkach. Nie wiem czy w Polsce dostępne:

formatting link

Reply to
Marcin Debowski

W dniu 2022-06-15 o 13:34, J.F pisze:

Akrylową. Swoją drogą jak radzi sobie z tym recykling ?

Reply to
PeJot

W dniu 2022-06-15 o 10:00, ToMasz pisze:

No właśnie to jest kluczowe pytanie. Bo blachę Al mam, Cu też (choć trochę szkoda), lutować tego nie muszę, oryginalnie to było na wcisk do gniazda z tej samej blachy, która jakimś cudem nie zgniła.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

Paweł, odwiedź starodawny sklep z agd i 1001 drobiazgów i kup zwykła starą brytfankę do wypieku ciasta. Blacha stalowa, cynowana, pięknie lutowalna gdyby trzeba było, nożyczkami potniesz, na krawędzi stołu wygniesz. Zawsze z takiej robiłem ekranowania, za młodu. :)

To co Ci zniknęło było w radyjku to właśnie z takowej było zrobione.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

poza tym prosta i płaska. można sobie wygodnie najpierw pisaczkiem narysować co i jak. Też w młodości zużyłem sporo tych brytfanek :)

Reply to
sundayman

W dniu 2022-06-15 o 23:22, Irek.N. pisze:

Jesteś genialny. Że też na to nie wpadłem. Tylko nadal nie wiem, czy własności magn. maja tu znaczenie.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

środa, 15 czerwca 2022 o 20:30:06 UTC-5 Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Jak nie ma tam cewek to nie. Jak sa cewki ale daleko od ekranow to tez nie. Ale jak sa i to blisko ekranu to moze byc ciekawie.

Reply to
ptoki
2022-06-15 o 20:36 -0700, ptoki napisał:

Nigdy nie byłem użytkownikiem puszek, więc się nie wypowiem. Niemniej, komentarze pod tym klipem zdają się potwierdzać Jarkową relację:

formatting link
Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Co najwyżej w sposób negatywny. Niezależnie od materiłu głębokość wnikania przy częstotliwościach radiowych jest sporo mniejsza niż grubośc blaszki.

Alternatywa: niech Ci JLCPCB wyfrezuje z FR4. Sam tak robię obudowy ekranowane w ilościach prototypowych. Opisówka, precyzyjne wiercenia i integracja obudowy z układem elektronicznym gratis.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Pan Mateusz Viste napisał:

Dzięki za przypomnienie. Chyba tylko raz to oglądałem, w kinie, przeszło czterdzieści lat temu. W pamięci utkwiła mi bardziej zmaltretowana puszka.

*Wydawało* mi się, że tak zgnieść, to i ja bym potrafił. Ale pewnie nie.

Puszki do piwa mocno ewoluowały na przestrzeni dziejów. W filmowej scenie warto zwrócić uwagę na sposób otwierania. Dzisiaj podnosimy zawleczkę, słychać pssst, pojawa się szeroka dziurka-wypijka. Ale kiewdyś zawleczka wyrywała dzirę w wieczku i pozostawała w ręku wraz z trójkątnym kawałkiem blachy. To widać na filmie, choć może nie każdy zauważa. Te oderwane blaszki były bardzo uciążliwym śmieciem, szczgólnie na plażach, dlatego wiele energii włożono w przeprojektowanie puszki tak, by po otwarciu nie przestawała być obiektem jednospójnym.

Równolegle odbywał się postęp w plastycznej obróbce stali, blacha stawła się coraz cieńsza. Do Polski lat dziewiędziesiątych szerokim strumieniem trafiały stalowe puszki cienkie, już jednospójne. Nieliczne "heinekeny" z czasów gierkowskich były inne. W lokalnej popkulturze zdobyły sobie miejsce może nie tak znaczące, jak puszka "Campbell's Tomato Soup", ale jednak. Po odcięciu wieczka otwieraczem do konserw często robiły za biurkowy kubek do przechowywania ołówków i długopisów. Całkiem trawły i mocny.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.