DCF77

Loading thread data ...

W dniu 2018-07-16 o 12:19, HF5BS pisze:

Długie to zbyt ogólna nazwa, DCF-wi z 77,5khz daleko do Warszawy 227 czy

225khz poza tym znacznie węższe pasmo więc i wielodrogowość ograniczona do minimum.
Reply to
Janusz

W dniu 2018-07-16 o 15:41, Roman Rogóż pisze:

Ale to już średnie fale, one w dzień prawie wcale nie grają, tylko nocą.

Reply to
Janusz

To, że tak to spitolili, jest dla mnie niepojęte. Przecież wiadomo, że na radiu są przekłamania. Jeszcze bardziej niepojęte jest to, że nikt tego przez tyle czasu nie naprawił. Wiem, że jest kompatybilność wsteczna, ale skoro wcześniej był mors, a teraz go nie ma, to zakładam że dałoby się tam wcisnąć choćby CRC32.

Za enwiki:

"There was also a Morse code station identification until 2006, sent during minutes 19, 39 and 59 of each hour, however this was discontinued as the station is easily identifiable by the characteristic signal. A 250 Hz tone was generated by square wave modulating the carrier between 100% and 85% power, and that tone was used to send one letter per second, between the second marks. During seconds 2032, the call sign "DCF77" was transmitted twice."

Są też pola "civil warning bits".

Reply to
Adam Wysocki

No fakt procków ani scalaków jeszcze nie było, ale mogli te 8 bitów zarezerwować na sume kontrolną całości, na cząstkowych danych dali parzystość, a byle czym się tego sprawdzić też nie da, więc widać że szukali możliwości kontroli odebranego czasu i próbowali ją zaszyć w protokole mimo ze nie było technicznych mozliwości jej sprawdzenia.

Ale wtedy odbiornik musisz sam robić, a dla AM masz gotowe poza tym faza chyba niesie tylko info o początku sekundy i nic więcej.

Reply to
Janusz

Dla pocieszenia wam napisze ze Lidl w UK takze sprzedaje zegary (nie)synchronizujące się do DCF - choc UK ma swoj nadajnijk na 60KHz.

formatting link

Reply to
cezar

W dniu 2018-07-17 o 11:24, tck pisze:

Wrocław :-) Ale zegar wisi na płycie gipsowo-kartonowej od jej wschodniej strony.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Z dzisiejszej perspektywy spitolili, ale biorąc pod uwagę kontekst historyczny, to równie dobrze można narzekać, że lampowe radia samochodowe nie miały RDSu. A porządne kody korekcji błędów to dopiero czasy programu Apollo.

Jeśli Cię to pocieszy, to konkurencja w postaci MSF nie ma nawet modulacji fazy.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

No ale to pretensje miej do producentów. Skoro najtańsze badziewie się sprzedaje, to się je produkuje. Taki z demodulatorem fazy jest bardziej złożony i pobiera więcej prądu, ale przy pewnym wysiłku pozwala się dosynchronizować do nośnej DCF z dokładnością do jednego cyklu, a nie jakiejś tam sekundy. Mało kto tego potrzebuje, to popularność rozwiązania stosowna. Mam "na stosie" projekt takiego właśnie odbiornika na STM32 H7, jak znajdę wolne sloty, to się pochwalę wynikami.

Niesie dokładnie te same informacje, co amplituda. Opis w angielskiej wiki jest niekompletny. U Engelera są stosowne obrazki.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

2.4kHz, nie takie znowu znacznie węższe. Tyle, co krótkofalarski kanał foniczny SSB. Tylko tak go fajnie wymyślili, że stosując bardzo wąskie filtry *też* da się sensownie skorzystać z sygnału, tylko dokładność znacznie spada. Ale ułamek sekundy w zastosowaniach domowych to niekoniecznie jest problem, a odbiornik laboratoryjny nie jest zbudowany na tanim module, więc problemu nie ma.

Czytałem kiedyś pracę o ciekawym wykorzystaniu DCF, niejako w drugą stronę. Panowie zbudowali sobie zestaw złożony z odbiornika czasu GPS oraz DCF i korelowali uzyskane wskazania. Pozwalało im to całkiem udanie modelować stan atmosfery w czasie rzeczywistym.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Mam 17-letni budzik, o taki:

formatting link
się synchronizować co godzinę, ale miewa okresy, że mu to wychodzi lepiej albo gorzej. Na parapecie i w nocy łapie lepiej. Ze trzy razy przez te wszystkie lata przyłapałem go na wyświetlaniu bzdurnej godziny.

Mam też naręczny zegarek Casio, 5-letni. Próbuje się synchronizować tylko w nocy i nie częściej niż raz (skuteczny) na dobę. W zależności od tego, gdzie go wieczorem rzucę, synchronizuje się lub nie (częściej tak, ale już zostawiony w kieszeni i przyrzucony innymi ciuchami niekoniecznie). Nigdy go jeszcze nie przyłapałem na błędnym ustawieniu. Może poprawili algorytmy przez te lata...

MJ

Reply to
Michal Jankowski

Użytkownik "Atlantis" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:5b4da848$0$686$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

A weź po prostu jakiś inwerter podepnij na pająka i zobacz, czy załapie, jak załapie, to wiesz, co robić, a jak nie, to dalej będziesz kręcić anteną, albo przepiszesz program, proste...

Reply to
HF5BS

No więc właśnie niekoniecznie, co już prof. Viterbi pokazał. Błędnie zakładacie, że synchronizacja będzie następować w oparciu o jedną uszkodzoną ramkę, a tymczasem nic nie stoi na przeszkodzie zebrania sobie kilku tysięcy (uszkodzonych) ramek i wyciągania wniosków na podstawie całej kolekcji. Przekłamania statystycznie nie będą następowały w tych samych częściach ramki, a sygnał DCF jest całkowicie przewidywalny, przynajmniej w części związanej z czasem. A skoro jest przewidywalny, to można sobie robić korelacje ramek z całym sygnałem i uśredniać po miejscu korelacji. To się ślicznie uzbieżnia. A jak urządzenie mniej-więcej wie, jaki mamy czas (+/- kilka miesięcy), to się sprawa obliczeniowo upraszcza. To nie jest żadna magia, odbiorniki GPS stale robią coś podobnego. Wyciągają sygnał użyteczny głęboko ukryty w szumie, bo wiedzą, czego szukać.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Użytkownik "Janusz" <janusz snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:pikcft$7kh$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

od lutego '85 jest 225 kHz. Pamiętam, jak przestrajali, wyłączyli na ok. godzinę, w tle chyba jakimś generatorem kręcili, bo wskaźnik siły sygnału podrygiwał, słychać też było, że jakaś mała nośna stoi w tle. Po ok. godzinie włączyli już o 2 kHz niżej.

Ograniczone - tak. Ale wyeliminować, raczej nie wyeliminujesz. Jak ci będzie miąchać azymutem (choć poniżej 100 kHz rzeczywiście może to nie być już tak zaznaczone), to i sama nośna.

Reply to
HF5BS

Nawet i mniej. ZTCP, dobrze ukształtowany sygnał da się zamknąć od góry już na 1.8 kHz. Zresztą, kto powiedział, że nie da się obciąć dołu? w telefonii jest 300-3400, wiec cóż szkodzi zawęzić 600-2000, masz 1.4 k szerokości, a dobry modulator zrobi z tego świetnie czytelny przekaz. Nawet 1.0 szerokości jest realne do zrozumienia.

Więcej jittera na jonosferze poleci. A jak już sygnał poleci przez któryś z biegunów, to klasyka DX-owania panie, sygnał ulega wtedy bardzo charakterystycznemu zniekształceniu (oczywiście, nadal jest czytelny), po którym doświadczony krótkofalowiec rozpozna go natychmiast.

Otóż właśnie. Jak już kosztuje, to byle "guana" nie wsadzą.

Ciekawa rzecz, interesuje mnie, czy chodzi o propagację wielotorową, czy np. o przesunięcia fazowe? Ciekawią mnie zależności, jakie się tam ukazały... Może kiedyś przelecę się przez to, jako czytelnik?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Janusz" <janusz snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:pikchp$7kh$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Wtedy zasięg jest praktycznie przyziemny, przebicie się dalekiego sygnału za dnia, to wielka rzadkość, dlatego raczej nienajłatwiej w tej części zakresu zrobić DX-a na nadir, czyli antypody. 1.8 MHz, to tuż za końcem fal średnich, nawet moc dopuszczalna jest bardzo niewielka, znacznie niższa od licencyjnej. A jednak gadają amatorzy, choć bardziej bez udziału słońca.

Reply to
HF5BS

W dniu 2018-07-17 o 17:49, Piotr Wyderski pisze:

Faktycznie, doczytałem, przesunięcie +-13st fazy. Ale jak będę sobie robił gen odniesienia to i tak skorzystam z GPS-a, mniej kombinacji i stabilniejszy sygnał.

Reply to
Janusz

W dniu 2018-07-17 o 11:07, Piotr Wyderski pisze:

Reply to
Janusz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.