Witam ! Urządzenie które uległo awarii to maglownica /taka do "maglowania" ubrań/
Zfajczył się gasik w pedale sterującym, tj. wywaliło bok i wyciekł płyn /elektrolit (?)/.
Pytanie brzmi:
1) Czy zfajczył się z powodu czasu /miał jakieś 12 lat/ ? 2) Czy spaliło go jakieś przeciążenie ? 3) Czy można kupić gasik 0,1 mikroF + 47Ohm bez problemu ? 4) Jesli 3 = false to jakie inne rozwiązanie ? C + R o takich parametrach ale jak równolegle czy szeregowo bo w archiwum jest pewna niezgdność grupowiczów :)Dla zainteresowanych zdjątko
formatting link