czym najprościej wzmocnić napięcie 200mV na 2V ?

Nie, to dziala odwrotnie: wszystkie czesci wykonuje jedna maszyna, a kazda czesc nowej maszyny skladamy z setki wyprodukowanych czesci. :-) Konkretnie to rozwazano dla przekladni zebatych, teoria mowi ile trzeba polaczyc elementow, by sie usrednilo z oczekiwana dokladnoscia.

:-)

Pozdrawiam Piotr Wyedrski

Ale wiesz - o ile ja mniej wiecej rozumiem ze jak wyprodukujemy

100 plytek po 10 mm to teoria mowi ze 1m moze byc dokladniej zlozony z tych plytek niz odmierzony miarka .. ale jakos nie bardzo sobie potrafie wyobrazic maszyny to wykorzystujacej.

A juz tym bardziej przekladni zebatej .. znaczy sie jedno kolo ma 7 zebow, drugie 9 i to sie jakos usredni i wyjdzie zamowione

8.00 ? :-)

J.

>

[...]

Się śmiej... Znałem takiego, który w fabryce oporników wyżebrał ładnych parę garście jeszcze niepomalowanych MŁT i je 'docierał' pastą polerską. Nawet miał dobre efekty...

Przy poprawnie skonstruowanym dzielniku i dobrym potencjometrze - pozostanie na poziomie lepszym niż dokładność dzielnika wejściowego. Poza tym - podstawowa przewaga nad wzmacniaczem - stabilne zero.

Nie drażnij mojej sklerozy - i tak sobie nie przypomnę ;-P

A pozostanie nastawa stabilna :-)

Ogniwo tego na W. ?

J.

A robi ktos dobre potencjometry ? :-)

Ja tez nie pamietam .. ale ogniwo wzorcowe istnialo, to moze i nadal istnieje :-)

J.

[...]

ALPS?

Czas Sękowskiego odkurzyć... ;-)

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Wheatstone'a, panowie ;)

eL eS

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Westona ogniwo ;)

eL eS

istnieje, istnieje, jedna sztuka to mi sie nawet na szafie kurzy, choc obecnie to raczej sugeruja wykorzystanie takiego dziwnego i bardzo mocno schlodzonego zlacza skonstruowanego przez pana na J ;-)