Mam do pocynowania dość dużo końcówek przewodów, są obrane, nie zamirzam ich "skręcać" - ładnie cynują się tak jak są... Posiadam tygielek (z termostatem, pojemność "pudełko zapałek"), cyna sobie pływa itd fajnie, cynuje się ok, ale co dodać do cyny, by na jej powierzchni nie tworzył się kożuch tlenków i syfu? Wiem że istnieją specjalne preparaty "do fali" itp, nie zamierzam też stosować nadmuchu azotu ;) Może jest jakiś domowy sposób np olej silnikowy albo jeden koci wąs zebrany o północy przy pełni?
- posted
15 years ago