witam moj braciszek ma marzenie - zrobic sobie CNC do wycinania plastikowej folii jako matryc do piaskowania z mechanika nie ma zadnego problemu, z elektronika tez, jedyny to soft na PC, ktory by jakos tlumaczyl DXF lub mial jakis interfejs graficzny coby mozna bylo sobie narysowac? moze ktos robil i ma jakies doswiadczenia na ten temat? a moze ktos moze to zrobic, i ma problem z profesjonalna mechanika? Pozdrawiam i thx
hmmm, ten soft, drogi ale np. EdgeCAM bardzo fajny, czyta pliki *.dwg i wiele innych, z niego mozna zrobic kody G/M i puscic na frezarke np. programem Mach1, lub jakimis innymi programami freeware np. : 'turbocnc' programy te czytaja kody G/M. obsluguja proste sterowanie krok/kierunek poprzez LPT.
jest tez jakis soft napisany w Javie, do robienia obrysow ( nie pamietam dokladnie ) ktory czyta *.dxf i robi kody G/M, mozna poszukac na
formatting link
( i jest na lic. GNU chyba)
a moze inaczej, rysowac w corelu , exportowac do *.plt , w programie 'mach1' jest filtr zmieniajacy plt -> kody G/M , i wykonywac je np. mach1 lub turbocnc :)
Hehe, to wlasnie w oprogramowaniu jest najwiekszy problem, a scislej w tlumaczeniu "jakos" otrzymanego opisu na krzywe offsetowe, reszta to banal. Rozwiazanie tego problemu za pomoca obszarow Voronoia jest tematem rozprawy habilitacyjnej pewnego Niemca, od ktorego mozesz kupic kod za pare tysiecy EUR... Z sensownych metod zostaje wiec w zasadzie tylko aproksymacja gradientowa, ale slabo nadaje sie do niektorych wymaganych operacji, wiec raczej nie dasz rady samodzielnie pokonac tego ograniczenia.
Ja sie przymierzam (na zamowienie); jesli brata da sie przekonac, to wybij mu z glowy to marzenie. Naprawde dobrze radze.
widze,ze z tego cos bedzie na poczatek - jest nieglupi soft za 680 zl!! na
formatting link
steruje po LPT - braciszek sie ucieszy, moze juz rozgrzewac lutownice i pilniki:) uprzedzajac komentarze: i co z tego ze pod DOS - w sam raz na stare kompy, i przynajmniej nie wiesza sie:)
Mysle ze problemem tutaj jest znalezienei optymalnej krzywej poruszania sie narzedzia, tak aby proces produkcyjny byl jak najkrotszy. Wydaje mi sie ze rozwiazaniach amatorskich frezarek zupelnie wystarczajacy by byl algorytm dyskretny zachlanny. Chodzi mi o to ze mozna sobie taki material w ktorym cos wycinamy wyobrazic jaka tablice XxY punktow i okreslic ktore punkty naleza do figury, a ktore nie. Wowczas poruszamy sie po kolumnach od lewej do prawej, a w obrebie kazdej kolumny od gory do dolu i jezeli natrafimy na punkt nie nalezacy do figury, to "zalewamy" go i wycinamy frezem. Powtarzamy to do czasu, gdy jeszcze zostalo cos do wyciecia.
Tak samo jest z nawiercaniem otworow w obwodach drukowanych. Mozemy to robic "po kolei", a mozemy skorzystac z algorytmu komiwojazera i znalezc optymalna kolejnosc nawiercania, skracajac drastycznie czas obrobki plytki.
Prawda jest taka, ze jak robimy taka frezarke CNC do zastosowan domowych, to zwykle nie warto spedzic kilku miesiecy na napisanie super optymalnego programu wyznaczania krzywych, tylko korzystac z programu napisanego w jedna noc sluzacego pierwotnie do testowania ukladu, przyslowiowej prowizorki ;)
A to sie zgadza, tyle ze ja chce wycinac skrzydla do modeli samolotow. Drucik porusza sie wzdluz profilu lotniczego. Lewa i prawa strona drucika porusza sie po innej krzywej, dzieki temu mozna ciac skrzydla z plynnie zmieniajacym sie profilem.
To jest wlasnie rodzaj rozwiazania z podzialem przestrzeni o ktorym mowilem. W dokladniejszych maszynach taka tablica bedzie musiala miec rozdzielczosc powiedzmy mikron na mikron, co prowadzi do nieakceptowalengo kosztu pamieciowego. BTW, dlaczego nazywasz ten algorytm zachalnnym?
Oj, to jest zupelnie inne zagadnienie, nawiercanie jest proste.
Przy np. 100 mikronach dokladnosci nie ma z tym wiekszego problemu, ale jak masz frezarke o rozdzielczosci 5--10-mikronow? To juz nie przejdzie, probkowanie przestrzeni musisz miec tak ze 4 razy dokladniejsze i sie okazuje, ze potrzeba grubych setek megabajtow na "obrazek", a trase generuje sie w kilkadziesiat minut.
Algorymtmy ktore w danym momencie wybieraja najlepsze lokalnie rozwiazanie nazywa sie algorytmami zachlannymi. Globalne rozwiazanie nie musi byc wtedy optymalne. Byc moze niezbyt trafnie akurat do tego problemu, ale mam po prostu takie skojarzenie co do tego algorytmu. To juz pewnie zboczenie zawodowe ;) Jestem informatykiem.
No nie calkiem, algorytm komiwojazera jest NP-zupelny. Mamy tylko heurystyki na rozwiazanie tego problemu, choc w tym przypadku to jest rzeczywiscie proste w porownaniu z frezarka CNC ;)
Ale czy jest mozliwe w domu zrobic tak dokladna frezarke ? Mysle ze wtedy kiedy potrzebujemy az takiej dokladnosci to kupujemy gotowy produkt nad ktorym pracuje zespol ludzi.
Dokladnosc maszyny to funkcja proporcjonalna do kwadratu kasy zainwestowanej - bezluzowe prowadzenia i napedy oraz odpowiednia sztywnosc. Nie ma tutaj rzeczy 'niewiadomych' - wiadomo co jak zrobic i co jak ma dzialac, tylko na pewnym etapie dokladnosci okazuje sie ze trzeba duzo pieniedzy wlozyc w mechanike. A potem trzeba miec czym to posterowac :-)
Ale w tym pierwiastku wystepuje bardzo duzy czynnik staly. Poza tym w warunkach domowych pracuje sie glownie na przedziale [0,1) dziedziny tej krzywej, przez co pierwiastek jest wiekszy niz liczba pierwiastkowana, co daje zaleznosc kwadratowa Jerrego. :-D
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.