Witam
Sytuacja wygląda tak: jest sobie Corsa 95r, diesel. alternator nie ładuje akumulatora. kontrolka ładowania zachowuje się tak, jakby wszytsko było w porządku - nie świeci się podczas jady, przy nie działającym silniku świeci. Połączenie elektryczne pomiędzy akumulatorem, a alternatorem jest w porządku. Pomiar napięcia na odpiętym od aku alternatorze to ~19,7V, po zwiększeniu obrotów silnika napięcia spada do 18V. Amperomierz wpięty pomiędzy alternator a aku pokazje 0,02A.
Ciekawe jest to, że raz już tak miałem. Wtedy wymontowałem alternator i zaniosłem do elektryka. Ten wsadził go na stanowisko testowe i ze zdziwieniem stwierdził, że jest OK (wcześniej sprawdzał też połączenia elektryczne, i był pewien że coś jest nie tak z altkiem). Po zamontowaniu z powrotem do samochodu zadziałał bez problemów!
Ktoś coś poradzi?
Pozdrawiam! PS: FUT-pl.misc.samochody