4K Ultra Hight Definition TV

Loading thread data ...

No widzisz, to teraz jeszcze inaczej. Obraz 3D.

Marzy mi się, że obraz będzie ostry wszędzie, a nie tylko tam, gdzie realizator sobie ustawił. W tej chwili raczej unikam 3D, gdyż denerwuje mnie realizacja. Wyobraź sobie, że leci "w ciebie" strzała, obraz powinien pozwolić Ci ją zobaczyć ostrą do samego końca, a tymczasem zazwyczaj strzała się rozmywa, ale dalsze plany pozostają ostre. Oko ludzkie (gdyby nadążyło, ale realizacja jest taka, żeby nadążyło) skupiło by się na obiekcie stanowiącym zagrożenie i starało utrzymać go w ostrości ignorując tło.

Jakieś to nie takie jeszcze jest, a przecież są obiektywy pozwalające na utrzymanie całego planu wystarczająco ostro. Przetwarzanie sygnału też powinno dać radę, czyli co... nikomu na tym nie zależy?

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

W dniu środa, 10 lipca 2013 14:26:55 UTC+2 użytkownik Irek N. napisał:

Wymóg ostrości dla plany głównego jest charakterystyczny dla kina. Poza tym filmowanie to nie tylko kamera. Komplet obiektywów do kamery filmowej koszuje więcej niż profesjonalna kamera typy RED lub Arri Aleksa. Tak z grubsza. Kamery filmowe mają taki sam rozmiar przetwornika co rozmiar klatki filmu 35mm. Mogli zrobić każdy rozmiar a zrobili taki żeby pasowały obiektywy. Każdy obiektyw ma tylko jeden punkt zapewniający maksymalną ostrość i rozdzielczość. W granicach pewnej odległości można uzyskać pewne pole tolerancji. Związane jest to z wielkością otworu przysłony. Obiektywy filmowe poza tym klasyfikuje się pod względem rozdzielczości. Podaje się ją w liniach na 1mm. Najlepsze mają ok 200 linii/mm dla środkowej części obiektywu, na brzegach mniej. Im większy przetwornik tym głębia ostrości mniejsza. Głębia ostrości to ten parametr o ile od punktu maksymalnej ostrości jest jeszcze ostre. Kamery z małymi przetwornikami mają większą głębię ostrości. Ale małe przetworniki są gorsze jeśli idzie o parametry od dużych. Są mniej czułe i maja większe szumy. Na dodatek nie ma do nich obiektywów bo by miały za małą rozdzielczość dla filmu. Nie daje się wykorzystać typowych obiektywów dla pełnej klatki bo będą zachowywały się jak teleobiektywy. Im mniejszy przetwornik tym więcej obrazu będzie poza nim przy obiektywie dla pełnej klatki. bardzo spadnie kąt widzenia takiego obiektywu. Z czysto sprzętowej strony nie da się zrobić tego żeby wszystko było ostre i to co blisko i to co daleko. Jak do produkcji telewizyjnej wchodziły kamery cyfrowe oparte na przetwornikach półprzewodnikowych to wielkości tych przetworników były niewiele większe od przetworników z dzisiejszych kamer internetowych. Z dedykowanymi obiektywami zapewniały bardzo dużą głębię ostrości. W zasadzie cały plan był ostry. Bardzo źle ( przynajmniej mnie) oglądało się tak nagrany materiał. Nie wiadomo było co jest planem głównym a co nim nie jest. Film ma to do siebie że reżyser decyduje na czym widz ma skupić uwagę. Jak oglądasz film to widzisz go oczami reżysera. Piszesz że chciałbyś widzieć ostrą całą lecącą na Ciebie strzałę. Weź kawałek patyka, ustaw go jak by był lecącą na Ciebie strzałą. I sprawdź czy z odległości pięciu metrów w dobrym oświetleniu początek i koniec patyka będą tak samo ostre. Nie będą. To jak w realu nie będą to dlaczego w filmie miały by być. Jeśli by były to oznaczało by to poważny błąd techniczny. Efekt o jakim piszesz można zrobić cyfrowo, z tym że dla widza będzie on mało realistyczny.

Reply to
kogutek444

Imho nawet z 4k będzie ciężko - ludzie po prostu nie potrzebują takiej jakości. Podobnie jak z formatami CD i lepszymi na rzecz gorszych ale wygodniejszych mp3. Dzisiejsze HD jest zupełnie wystarczające dla większośći odbiorców - i tak większość wybiera lepszą treść w SD niż gnioty realizowane w HD - sam tak robię. 4k już tak łatwo nie wejdzie przebojem jak HD - no chyba, że przy okazji jakiejś totalnej rewolucji technologicznej w ekranach.

Mirek.

Reply to
Mirek

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

[..]

Jeszcze w kinie 3D nie byłem, robiłem próby z anaglifami i słabo to na mnie działa, na filmiku który oglądałem razem z kolegą gdzie on mówił, że ma wrażenie że może położyć rękę na elemencie który wychodzi z ekranu, tam ja widziałem praktycznie dwuwymiarowy obraz, ale nie o tym chciałem. Gdy 3D weszło do kin byłem pewien że będzie to wyzwanie dla reżyserów, że odbierze im to możliwość decydowania na czym widz ma się skupić (focus na panią z niezłym biustem w okienku), jest to dla mnie logiczne w tej technologii, ostrość na nieskończoność i wszystko dalej niż podajże 50cm od obiektywu jest ostre... ale nieeeee.... widzę że dalej chcą decydować za widza gdzie ma patrzeć, chyba mnie to nie zachęciło do wyjścia do kina... przynajmniej takiego 3D. Co do patyka i strzały, siedząc w kinie robisz dokładnie to samo, skupiasz wzrok na jej przeddzidziu, śróddzidziu lub zadzidziu, chyba że reżyser chce abyś gapił się na tą cycatą blondynę w okienku... to nie.

Reply to
AlexY

A czy w takim przypadku owa strzała nie staje się pierwszym planem? Powinna być więc ostra, a zazwyczaj nie jest.

Ale my nie o cenie...

{ciach - fajnie wiedzieć format, z głębią w kamerach jak w aparatach, wydaje się naturalne}

Się da, ale nie tradycyjną metodą. Nie będę się wymądrzał, bo się nie znam, ale coś czytałem o obiektywie w budowie podobnym do oka owada. Z tego co pamiętam, można było sobie wybrać już po rejestracji co ma być ostre, a co niekoniecznie. Skoro tak, to pewnie da się taki algorytm napisać, żeby wszystko było ostre.

Jak do

No proszę, nie wiedziałem, nie poczułem nigdy braku pierwszego planu.

Pewnie że nie, ale nie będzie mi to przeszkadzało, gdyż najprawdopodobniej oko ustawi się na grot - czyli naturalnie. Ten przykład ze strzałą to może nie jest najlepszy, ale obrazuje o co mi chodzi. Masz rację pisząc, że reżyser decyduje. Mnie natomiast marzy się, aby nie musiał tego robić, niech widz sam zdecyduje. Albo jeszcze inaczej, jak widz będzie miał inny pomysł na oglądanie - niech ma taką możliwość.

A bo ja wiem, dla mnie jest teraz nie za dobrze. W sumie to mało jest filmów 3D, które faktycznie warto zobaczyć 3D. Ostatni jaki pamiętam to "Życie Pi". Dużo traci na płasko moim zdaniem, a realizacja niczego sobie. Ale to już NTG. :)

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Z tym efektem 3D to się nie przejmuj. Mam kolegę, który z powodu jakiejś wady wzroku nie widzi przestrzennie - nigdy nie widział obrazu 3D ani w konie, ani w TV. Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu (i dla niego zresztą też), zobaczył na plazmie z okularami aktywnymi. Był w szoku, ja zresztą też.

Jest takie jedno demo Samsunga, które świetnie się ogląda. Ubaw jest jak osoby starsze piszczą albo się uchylają w momentach gdy coś w nie leci :)

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

W dniu środa, 10 lipca 2013 21:57:35 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:

Jak patrzysz na dwie rzeczy. Jedna oddalona o 5 metrów a druga o 4,5 metra i jak są blisko siebie to tylko jedną widzisz ostro. Jak spojrzysz na druga to w oczach ostrość zmieniasz. Film zwykły to konwersja przestrzeni trójwymiarowej do dwuwymiarowej. Jak masz grot ostro nakręcony a drugi koniec nie ostro to oczami tego nie skorygujesz. W filmie nie ma demokracji ze każdy może sobie patrzeć gdzie mu się podoba. To nie miejsce do rozglądania się. Formuła skupiania uwagi na tym co chce reżyser obowiązuje w filmie od zawsze, sprawdziła się i nikt jej na razie nie zamierza zmienić. Tak jak pisałem były takie próby w produkcji telewizyjnej. Teraz tego już nie widzę. Czasami pokombinują z głębią ostrości, ale robią to z wyczuciem żeby widz nie stracił rozeznania co jest istotne a co nie. Takie obiektywy co od pół metra dalej dają ostry obraz to w idioten kamerach są. Każdy obiektyw od pewnej odległości da ostry obraz. Ale żeby coś blisko i daleko ostro było potrzeba obiektyw o bardzo krótkiej ogniskowej. Takie obiektywy nadają się do filmowania piachu bo strasznie krzywią. Jak by to było wszystko takie proste to studia operatorskie nie trwały by kilka lat.

Reply to
kogutek444

W dniu środa, 10 lipca 2013 22:14:42 UTC+2 użytkownik Irek N. napisał:

Nie trzeba osób starszych. Żebym się w kinie nie uchylił to jak drut bym dostał hamburgerem i nie tylko. Co do lecących obiektów. Strzała zasuwa tak szybko że nie jesteś w stanie śledzić jak leci inaczej niż miała by Ci się w oko wbić. Jak ją widzisz pod nawet niewielkim kątem to znaczy że Cie oszukują. magia kina to się nazywa. Nie wierzyłem że można widzieć pocisk wystrzelony z działa. Można. Widziałem. Widać go tylko wtedy jak patrzy się po osi lufy. Jak się jest kilka stopni z boku to nie widać. Przy szybkim ruchu w niewielkiej odległości od oczu nie możesz tego co się porusza widzieć ostro. Oko nie " zdanża".

Reply to
kogutek444

Użytkownik Irek N. napisał:

Nie martwi mnie to, coś tam widzę ale raczej jak obiekt jest w głębi, mózgownica moja odrzuca abstrakcje w stylu "coś wystaje z monitora", liczb zespolonych nigdy nie zrozumiałem choć męczyłem nauczyciela aż odpuścił, zdane na 3Z.

Reply to
AlexY

Ja marzę o tym aby abitniejsze programy doczekały się właśnie realizacji w HD ale często jest tak, że ledwie w SD chodzą... Myślę podobnie jak Ty, że treść jest ważniejsza niż forma, ale jeśli mam wybór to oczywiście wybiorę HD, ale 4K wydaje się lekką przesadą i podobnie jak Ty uważam że prędko się nie przyjmie.

Reply to
Pszemol

Użytkownik "Mirek" <i snipped-for-privacy@zaspamowany.adres napisał w wiadomości news:krkc9l$5v9$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Ja myslę, że jest zastosowanie dla 4K (i wyżej) - graficy komputerowi do poważniejszych projektów, architekci i inżynierowie projektujący urządzenia, albo ja, jeśli zechcę zrobione zdjęcie obejrzeć bez przeskalowania :)) (no, z niewielkim) :)) Bardziej właśnie widzę to w zastosowaniach profesjonalnych, np. też montaż filmów, niż na codzień...

Reply to
Anerys

Żeby się biznes kręcił :)

Reply to
Bo t manager

A dla mnie to TV może mieć nawet 0.4K... Tylko żeby było w nim co oglądać. Bo jak na razie popstrykam sobie te 60 kanałów, na żadnym nic sensownego (to jeszcze dobrze, bo często albo coś kretyńskiego albo wstrętnego, albo jedno i drugie na raz) nie ma.

Kiedyś na formacie nie panoramicznym i nie kolorowym oglądałem SONDĘ i warto było. Dziś na 104K 16:9 w pierdzilionie kolorów 4D - nie ma na czym oka zawiesić.

Przykre.

Reply to
sundayman

[...]

I jak te "czasem" jest krytycznym elementem filmiku, to ca³a idea "nowych lepszych" kodeków bierze w ³eb. Konkretnie mam na my¶li przyk³ad "kamer samochodowych", i widziany gdzie¶ filmik na którym widaæ najdrobniejsze szczegó³y krajobrazu. Szkoda tylko, ¿e migaj±ca przez jedn± klatkê tablica rejestracyjna samochodu z przeciwka (którego kierowca raczy³ by³ "wywin±æ numer") ma kilkupikselowe braki, czyni±ce nieczytelnymi cyfry, na których "z³udzenie" generowane przez kodek produkuje ca³kiem ostre wzorki, niczym napisy na podróbkach staro¿ytnych monet :P (fa³szerze czytaæ nie umieli i s±dzili ¿e te wzorki pe³ni± rolê "szlaczków" w uczniowskim zeszycie).

Stary poczciwy MJPG okazuje siê gór± (nikt nie próbuje zwiêkszaæ kompresji, bo nieostro¶æ staje siê widoczna ca³y czas).

pzdr, Gotfryd

Reply to
Gotfryd Smolik news
[MJPG]

:) Jak się z podobnym argumentem kiedyś rozpędziłem, to kazali mi (na innej grupie) szybko przeliczyć nieskompresowane 3 kolory po 8-bit 800x600 30fps :D

Owszem. Ale po co ci np. w kamerze samochodowej (albo w innym monitoringu, w którym występuje podobny problem "krycznych" klatek) ładny półgodzinny film, na którym doskonale widać najdrobniejsze szczegóły pojazdów jadących w tę samą stronę, lecz na którym nie ma szczegółów i nie da się odczytać rejestracji pojazdu jadącego naprzeciw, który akurat jakiś "numer" odstawił? Taki pojazd nijak nie wpasowuje się w model "sąsiednich klatek". Tu leży problem - kodeki są dopracowywane pod kątem dużej kompresji "typowych" przypadków, do tego dobrze widocznych. Tyle, że w "typowych" przypadkach pojedynczą klatkę można wręcz wyciąć, a w monitoringu samochodowym taka klatka może przesądzić, czy w ogóle jest sens wozić ustrojstwo ze sobą.

pzdr, Gotfryd

Reply to
Gotfryd Smolik news

Umyj monitor. Albo ustaw daleko od okna. Jeśli mózgownica odrzuca Ci również "abstrakcje" w stylu "coś wystaje przez okno", to tylko dlatego, że *widać* że szyba jest zamknięta, czyli okno jest brudne, ewentualnie kontrasty za duże i "widać szkło". Przy czystej szybie i małym konstraście zarówno zewnątrz/wewnątrz (w praktycznych warunkach oświetleniowych - przy lub po zmroku) jak po każdej stronie oddzielnie, szyby nie widać i mózg nie ma czego "odrzucać", przyroda zna przypadki wparowania ze sporą prędkością do świeżo umytej szyby :) cbdo :)

Ale w przypadku "3D" (oszustwo, to jest obraz TYLKO stereowizyjny) całość problemu sprowadza się do tego, aby był widoczny WYŁĄCZNIE obraz. Tam nie ma żadnych komplikacji "zespolonych", proste dwa obrazy.

Zbyt konstrastowy obraz stereo, który nie da się przenieść, bo w "cieniach" widać przesł... przewidy (?) z drugiego oka, nie da szans na strawne "wyjście z ekranu", tak samo kiepsko będzie wyglądał anaglif. Dlatego z myciem monitora to nie do końca żart :D Podobnie w monitorze nie powinno się nic odbijać, musi być widać wyłącznie obraz (również obraz płaski), wtedy stereo ma szanse być "prawie rzeczywiste".

Widać że stereo a nie 3D dopiero przy ruchu głową (poprzecznie do monitora), bo pozorny "obrót" kadru jest w drugą stronę :D

pzdr, Gotfryd

Reply to
Gotfryd Smolik news

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.