Urzadzenie do pomiaru czasu przejazdu okrazenia

Sz napisał(a):

Zrobione samodzielnie niewiele, kupione gotowe pewnie kilkaset złotych albo więcej. Można zamówić u kogoś kto umie.

No, z pewnoscią:) Już dawno nie widziałem zawodów w TV, gdzie nie było pomiaru elektronicznego prędkości lub czasu :)

pod warunkiem ze robia to Chinczycy.. a oni nie robia czegos co ma zbyt mala grupe docelowa klientow.. proponuje skorzystac z oferty kolegi Patryka lub zrobic samemu

Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):

Rzekłbym nawet - bardzo małą :) Na szczęście sa rzeczy, których chińczykom się nie opłaci. Inaczej trzeba by zacząć kłaść glazurę :)

Konop napisał(a):

A jakie pieniądze sa rozsądne a jakie nie? Każdy chce dużo zarabiać a kupowac za darmo. Czyli chce równowagi zachwianej i to w swoja stronę. Nie widzisz w tym jakiejś sprzeczności? ;) Skończysz studia, pódziesz do pracy, a szef powie: zaprojektuj mi młody człowieku w tym tygodniu to, w następnym tamto, w trzecim owamto, a w czwartym jeszcze to i owo. Dostaniesz za to 800zł, bo z ZUS-em to bedzie

1200zł, koszt częsci to 500zł, ja musze na Tobie też 500zł zarobić, zapłacic podatek 200zł a każda z zaprojektowanych przez Ciebie rzeczy sprzedamy po 500zł z bólem, bo KLIENCI CHCĄ TYLKO TANIO. Zadowolony? :)))))

Sprzet specjalny MUSI być odpowiednio drogi. Bo inaczej się nie da go wyprodukować bez strat.