"Tani" oscyloskop cyfrowy - które firmy polecicie?

W dniu 2011-08-12 09:22, Konop pisze:

Dopisz sobie jeszcze Hantek. Używam DSO5102B (oprócz Atten który jest "prawie bliźniaczy) i jest bardzo fajny. Zalety - 2x większa rozdzielczość LCD niż w innych z tej klasy, całkiem znośny soft, szybka reakcja, długi bufor.

Wg mnie warto patrzeć na takie featury, skoro i tak oscyloskop z "chińczyków":

- ekran panorama, szeroki, np 480x240 zamiast 320x240 (hantek ma

800x480) - duzo wiecej widac, dluzszy przebieg przy tej samej rozdzielczosci/czasie lub dokladniejszy przebieg, a skrawek menu wyświetlony z boku nie zje ci połowy wykresu.

- dlugość bufora - przewaznie i tak bedziesz uzywac najkrótszych (typu

4K, bo jest najszybciej ) ale do analizy jakiejś cyfrówki czy coś - warto mieć te 512K czy 1MS by "nagrać" dłuższy kawałek a potem obejrzeć przewijając.

Użytkownik "Konop" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@bl1g2000vbb.googlegroups.com... Witam

Rozważam zakup oscyloskopu cyfrowego w miejsce starego analogowego. Wśród najtańszych są produkty firm:

- Owon (nie znam opinii żadnych na ich temat)

- Atten (nie znam opinii żadnych na ich temat)

- Gw Instek (słyszałem kiepskie opinie)

- Rigol (słyszałem dobre opinie, ale oscyle są najdroższe wśród najtańszych ;))

Przerabiałem temat kilka miesięcy temu, przeglądałem różne oscyloskopy (także tych firm, które wymieniłeś). Wybrałem Rigol (ściśle powiązany z dobrą firmą Agilent) i jestem w miarę zadowolony. Owona widziałem na żywo w sklepie i sprzęt ten raczej rozczarowuje (pomimo tego, że ma duży wyświetlacz, to kreśli grube kreski przebiegów; kiepska widoczność pod kątem; czuć od niego tanim Chińczykiem; NDN wycofał się ze sprzedaży Owonów w Polsce; jego zaletą jest zasilanie bateryjne, czego nie ma Rigol). Pamiętaj tylko, że Rigol to nie Agilent -- np. o wiele szybsze odświeżanie w Agilentach pozwalają obserwować tzw. glitche; większy ekran.

Robbo.

Mam MSO5022. Co wiem:

- Rozkalibrowuje się, trzeba robić kalibracje raz na kilka tyg.

- Brak FFT (może są modele z)

- Brak analizy filtrów

- Toporny interfejs

- Toporny interfejs do kwadratu przy analizatorze cyfrowym. W zasadzie to przykład tego jak wygląda anty-interfejs.

- Oprogramowanie do komputera ma jakość chińską

- Tryb standby: mimo wyłaczenia dioda świeci. Ale pilota w pudełku nie było ...

- Kiepska jakość wtyczek do wpinania kanałów cyfrowych

- Wyświetlaczc mimo hi-res wyświetla przebiegi w warkoczu 2 pixeli.

- Albo analog albo cyfrowy. Nie da się wyzwolić np. kombinacją stanów logicznych. Albo nie potrafię stwierdzić jak (faktm, mało używam analizatora).

• Zaskakująco szerokie pasmo, spodziewałem się oszustwa przy tej cenie

• Nie psuje się

• Opcja: baterie (acz ... nietypowe :/)

• Cena

• Mało miejsca zajmuje

• Pokazuje to samo co podobny Tek stojący obok ;)

Dzięki za informację! Faktycznie, ta rozdzielczość ok. 320x240 to jakaś masakra ;).. Myslę, jak się prezentuje ADS1102CAL (7", 480x234)

- ale chyba też pikseloza... poza tym pamięc 4k.... Tu chyba warto dopłacić te 200zł do tego Hanteka ;)...

W dniu 2011-08-12 22:05, Konop pisze:

Ja mam te dwa: Hantek DSO5102B (jako "laboratoryjny")

Atten ADS1102CAL (jako "w teren, do auta i garażu") Po pierwsze - przesyłka od skośnych była u mnie w 10 dni, bez problemów. Po drugie - w porównaniu do siebie te dwa oscyloskopy są bardzo podobne.

Wyższa rozdzielczość Hanteka nie znaczy że linia rysowana jest grubości

1pixela - zwłaszcza że przetwornik 8bit daje przecież przebieg 256 wartości, czyli przy ekranie wysokim na 480pix "na dwa pixele" mniejwięcej, ale z pewnością jest to wygodniejsze niż 320x240. 480x234 w attenie też nie jest złe, ale już menu i inne sprawy widać że pixelują. 40K bufor też nie jest rewelacyjny, choć do wiekszości szybkich pomiarów i 4k wystarcza.

Przy tych cenach, to faktycznie wziałbym Atten'a - jest prawie 200E tańszy ;). W Polsce różnica to przykładowo tylko 200zł, więc opłaca się średnio ;).. Przykładowo:

?cPath=1_31_3 Kupując po cenach polskich, to bym trochę dozbierał i dopłaciłbym do tego Hanteka. Natomiast przy cenach chińskich, Atten za niecałe 1300zł (przeliczając z Euro) wydaje się bardzo bardzo ciekawą propozycją!! Natomiast obawiam się trochę o zakupy w ChRL ;)... Jak to jest z kupowaniem u Chińczyków?? Jak z formalnościami, cłem, VATem itp to wyglądało?? Bo zawsze się tego obawiam przy kupowaniu spoza UE... Dodam, że chodzi o zakup prywatny, nie na firmę... Jak z gwarancją ;);)??

W sumie nie będę kupować dziś ani jutro, więc może się jakaś promocja w PL też trafi ;)... Albo jakaś używka w dobym stanie...

W dniu 2011-08-13 13:13, Konop pisze:

Jak zakup na osobę prywatną, 1szt itp, to bez problemu - cla brak, vatu brak, przesylka jest darmowa, placisz paypalem (tylko teraz dolar krzywo stoi, poczekac by wypadało). Z gwarancją jest różnie, zasadniczo puki dziala to nie ma problemu ;)

No tyle to wiem ;)... Ale właśnie mi chodzi o to, co będzie, jeśli przestanie... oszczędzić 500zł fajnie, gorzej wydać potem więcej na naprawę, gdy coś szlag trafi :(... No ale rozumiem, że tematu nie przerabiałeś i nie wiesz ;)... długo używasz tych oscyli??

W dniu 2011-08-13 14:38, BartekK pisze:

Dlaczego VATu brak? Tak czy inaczej jest to import spoza obszaru unii.

W wiadomości:j25rfr$ggp$ snipped-for-privacy@mx1.internetia.pl, BartekK snipped-for-privacy@NOSPAMdrut.org nastukał:

nie wprowadzaj w błąd !! na elektronikę cło wynosi od 2 do 4% a vat zapłaci zawsze jak paczka zostanie zatrzymana na cle! bez względu na to czy kupujesz towar za 10$ czy 1000$. nawet listy z dealextreme potrafią zatrzymac się na urzedzie celnym. w piątek kolega właśnie był odbierac z cła na poczcie w poznaniu list z chin z zawarościa za 106 dolarów. zaplacił 69 złotych wszelkich opłat i dostał list. jak przyjdzie duzy karton to na 99% zostanie zatrzymany i oclony. wtedy musisz przynieśc wydruk ze sklepu, paypala, rachunek za towar do urzedu celnego. wyskoczysz z siana i dostaniesz swój upragniony oscyloskop.

W wiadomości:j269ph$eu2$ snipped-for-privacy@news.onet.pl, Mario snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> nastukał:

vat zapaci, cło też

Stawka celna na oscyloskopy z ChRL to 0%.

Ale VAT 23% liczony od wartości łącznie z przesyłką.

...no to opłaca się, ale zdecydowanie mniej, a uwzględniając brak gwarancji....

byc może tak, nie śledze stwek celnych na wszystko co sie rusza. napisałem tylko, ze na elektronikę ( w zalezności od towaru) jest od 2 do 4% cła. choc już kilka razy udało mi sie panią w urzędzie celnym namówic na 0%, trzeba tylko z nią współpracowac, zawsze znajdzie jakiś segment towarów do których można przpiąc to co kupiłeś aby cło było jak najniższe lub żadne.

jedyny plus zaplacenia vatu jest taki, że jakmasz firmę to sobie możesz wpisać w koszty. wtedy też możesz oficjalnie i legalnie sprzedać go wypisując fakturę vat.

No niestety, nie należę do tej uprzywilejowanej w PL grupy społecznej i choć tak samo płacę podatki, to nikt nie pozwala mi wpisywać sobie tego typu wydatków w koszty... Zastanawiałem się, czy da się jakoś odliczyć Chiński VAT, o ile oni w ogóle coś takiego tam mają i ta cena w ogóle to obejmuje ;)...

widziałem żeby gdzieś w tych chińskich sklepach internetowych, w których można kupić przysłowiowe szwarc mydło i powidło, podawali cenę netto / brutto. Przypuszczam że sprzedają od razu bez podatku, ale dodają do tego super specjalną marżę dla "zachodu" i kręcą na tym świetny biznes (niektóre rzeczy można u nas kupić taniej niż oferują tam).

W dniu 2011-08-14 09:13, VSS pisze:

VAT w koszty przy byciu vatowcem? Na pewno nie w Polsce.