Cena rozsądna, moc stosunkowo duża (3.25 fi) ciągnie bez problemu, ma zasilanie na 230/400V. Jedyne do czego można się przyczepić, to nogi gumowe które po paru dniach odlatują, maska złom, kable i uchwyty liche i krótkie.
Eksploatuję ją baaardzo intensywnie od 2 lat i jest ok. Kupiłem również na allegro, tylko u innego cwaniaka, prosiłem się o fakturę 4 m-ce, ale w końcu dostałem.
1) Zła jakość spoiny przy osłonie CO2
2) Odpryski
3) Wylot gazu osłonowego może się przytkać
4) Dosyć duża sztywność kabla rękojeść-migomat
5) Trzeba zawsze kupić całą szpulę drutu, jak ktoś mało spawa to średnio mu się to opłaca bo po pewnym czasie drut ulega korozji i nie nadaje się do użytku
6) Konieczność posiadania butli z gazem a co za tym idzie to pilnowanie terminów, powoli przestają chcieć wymieniać butle dla osób prywatnych,
7) Jak nie masz podgrzewacza do gazu to w zimie możesz sobie nie pospawać zbyt długo,
8) Migomat jest stosunkowo duży w dodatku wlecze za sobą butlę, a co za tym idzie nie zbyt mobilny
9) Z powodu niskiego napięcia masa musi dosyć dobrze kontaktować,
Do malutkich rzeczy starczy 100-150A, a jesli chodzi o mosty to praktycznie wiecej niz 500A sie nie spawa. Pamietam jedno urzadzenie do spawania pod topnikiem drutem fi 4mm. AFAIR bylo 550A podczas pracy.
Nie chcę gloryfikować MIG/MAG ale porównujemy do "elektrody".
Z elektrody jest lepsza? Chcesz lepszą - możesz kupić mieszankę.
Z elektrody też są. Dodatkowo z NMA masz dosyć sporo gazów i dymu.
No tu nie mam argumentu, choć można wymyśleć że prądu też może zabraknąć.
To fakt, choć w kiepskiej elektrodówce kable mogą być sztywniejsze niż w dobrym półautomacie.
Szpulki są od 1kg więc można kupować małe.
Raczej CO2 będzie dostępny dla "prywatnych" jeszcze długo, choćby dla tego, że do akwariów go nawet stosują.
Przy amatorkiej robocie spawa się niezbyt intensywnie więc szansa na zamarznięcie reduktora jest mała. A jak już musisz mieć podgrzewacz to chyba nie jest to taki wielki wydatek.
Fakt, spawarka + butla + drut daje niezłą masę. Jednak zawsze możesz wrzucić szpulkę drutu samoosłonowego i masz to samo co NMA.
To raczej nie jest duży problem aby lepiej docisnąć masę. Poza tym jak masz złą masę to i elektrodową nie pospawasz.
Malo ;-) Do zlobienia robilismy 1200A. Elektroda weglowa 35x8mm, duzo sprezonego powietrza i najlepiej nie wchodzic do hali ;-) Ale to praktycznie spawanie jak elektroda - bardzo podobna charakterystyka.
koledzy! czytam Wasze wypowiedzi i troche sie gubie. Ja potrzebuje spawarke do zespawania tlumika i ewentualnie kawalka 4 mm blachy jako oslony przy podwoziu w samochodzie. Od czasu do czasu pacnac malutki spaw plotu kolo domu i tyle. No i co teraz? Wystarczy mi spawarka elektrodowa z pradem 150A?
No i drugie pytanie. dzisiaj w sklepie widzialem spawarke jak polautomat czyli z jednej z elektrod wychodzi drut z takiej malej szpuli. Nigdzie tam nie widzialem wejscia na butle CO2. Jak to spawa? Bez butli? Kosztowalo to kolo 680 pln i bylo wielkosci aktowki.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.