- Vote on answer
- posted
13 years ago
Silnik grawitacyjny
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
To dobrze, kto nie szuka nie znajduje.
JanuszR
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 2011-02-02 17:09, Jarosław Sokołowski pisze:
Zapomniałeś o fakcie, że gadolinowa kotwica będzie się nagrzewać ergo energię pobiera ze Słońca. Gdyby nie ono silnik nie będzie działać.
JanuszR
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 2011-02-02 01:30, RoMan Mandziejewicz pisze:
Nie skończy się nigdy. Problemem jest sam fakt, że ludzie nie wynoszą znajomości elementarnych praw fizyki ze szkoły podstawowej i średniej (o ile nie robią klasy o odpowiednim profilu). Program jest czysto teoretyczny i kompletnie oderwany od rzeczywistości - można go zrobić nie rozumiejąc niczego, a jedynie wkuwając regułki, wzory i stałe tylko po to, żeby po sprawdzianie je zapomnieć. Oczywiście - ten materiał jest niezbędny, gdy ktoś dalej robi kierunek techniczny. My tutaj jednak mówimy o ogóle uczniów, którym wzory wyparują z pamięci i nie zostanie tam praktycznie żadna wiedza z tej dziedziny. I skąd niby delikwent ma wiedzieć dlaczego perpetuum mobile nie może zostać skonstruowane?
W dodatku pseudonauka ma swoje dawno sprawdzone chwyty. Rzuca na prawo i lewo quasi-naukowymi terminami zapożyczonymi z nauk techniczno-przyrodniczych aby zwiększyć swoją wiarygodność. Co z tego, że te pojęcia poza swoim kontekstem nie mają żadnego sensu? "Target" i tak nie dysponuje wiedzą, która pozwoliłaby mu zdać sobie z tego sprawę. W osiemnastym i dziewiętnastym wieku szarlataneria "powoływała się" na badania nad magnetyzmem i elektrycznością, dzisiaj często zrzyna pojęcia z mechaniki kwantowej. :) To samo robi pewien dosyć znany hotelarz ze Szwajcarii - kompletny ignorant jeśli chodzi o archeologię i historię starożytną. Rzuca wyjętymi z kontekstu pojęciami, łączy je karkołomną argumentacją, mnóstwo faktów radośnie ignorując. Czy to mu w czymś przeszkadza? A gdzie tam! W końcu jego targetem też są ludzie nie posiadający wiedzy pozwalającej przeprowadzić krytyczną analizę jego tez. Na szczęście wraz z końcem lat dziewięćdziesiątych gwiazda Danikena nieco przygasła. ;)
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 02.02.2011 07:44, kogutek pisze:
Świeci, jak najbardziej. Primo: tym, co odbije. Secundo: termicznie tym, co pochłonie.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 02.02.2011 00:15, Robbo pisze:
Stary numer - cały "silnik" napędza oświetlenie tego dużego koła, które nagrzewa metalowe obciążniki.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 02.02.2011 22:42, J.F. pisze:
I klaskanie jedną ręką ;->
- Vote on answer
- posted
13 years ago
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 2011-02-02 23:23, kogutek pisze:
Chyba *kogłupek*
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Silniki korzystajace z grawitacji sa zupelnie nieciekawe. Szczegolnie gdy sa napedzane silnikami elektrycznymi.
No - energetycy sie nimi interesuja.
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
On Sun, 6 Feb 2011 22:34:26 +0100, Robbo napisał:
Ale silniki korzystające z grawitacji są znane od wielu lat. U moich rodziców jest zegar napędzany grawitacyjnie, ciężarek pod wpływem grawitacji przesuwa się w dół, napędzając mechanizm zegara. Silnik trzeba "tankować" co kilka dni.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Widziałem taki silnik 2 lata temu w wakacje:
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 06.02.2011 23:28, Verox pisze:
Ale on jest na energię słoneczną a nie na grawitację...
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Na grawitacje. Nawet nie wiem czy slonce gra tam jakakolwiek role, poza szkodliwa.
J.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
On Sun, 06 Feb 2011 23:56:31 +0100, Michoo napisał:
Słońce obniża sprawność układu - woda z górnego zbiornika paruje. (z dolnego też, ale to akurat bez znaczenia).
- Vote on answer
- posted
13 years ago
W dniu 2011-02-06 22:34, Robbo pisze:
Bo mało kto jest skłonny uwierzyć, że maszyna może się poruszać wykonując pracę ale nie pobiera przy tym energii. Zamiast tego mówi, że maszyna pobiera energię z jakiegoś pola (magnetycznego, grawitacyjnego) albo po prostu zużywa Free Energy. Jeśli ciało w polu wykona jakiś ruch i nabierze energii kinetycznej to wiąże się z przemieszczeniem w miejsce o niższej energii potencjalnej. Nie da się zrobić tak żeby po prawej stronie koła ciężarki zamieniały energię potencjalną na kinetyczną a te z lewej mogły być wyniesione z powrotem do miejsca z wyższą energią potencjalną bez wykonania na nich pracy czyli bez dostarczania energii.
- Vote on answer
- posted
13 years ago
Ale silnik grawitacyjny, jesli nie jest to zero point energy module, uzyskujacy energie z rozszerzajacej sie przestrzeni mikrowszechswiata w środku urzadzenia (wichajster ten wystepuje w serii stargate), ale urzadzonko dzialajace w stalym, _zachowawczym_ polu grawitacyjnym, to jest to perpetuum mobile I rodzaju.
Nie dostarczasz energii, nie odbiera energii z pola grawitacyjnego (bo g_uv sie praktycznie nie zmienia..) nie zmienia sie energia potencjana jego elementow ani niczego z otoczenia.. a sie rusza. PM!
W internecie i w 'srodowisku' wystepuje ciekawsze z punktu widzenia grupy PM. Tworca i zwolennicy wierzą, ze odpowiedni uklad RLC bedzie akumulowal i powielal energie. Ale uwaga, energia ta ma sie brać z przeciwświata a urzadzeniami tymi poslugiwać sie ufolce okupujace naszą planete. :)
Pozdrawiam bartekltg
- Vote on answer
- posted
13 years ago